Nowe sankcje USA: frontalny atak na kartele narkotykowe

Administracja prezydenta Donalda Trumpa wprowadziła nowe sankcje wymierzone w członków kartelu Cartel del Noreste (CDN), co, według ekspertów, stanowi "frontalny atak" na działalność przestępczą na granicy amerykańsko-meksykańskiej.
Departament Skarbu USA, za pośrednictwem Biura Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC), nałożył sankcje na dwóch wysokich rangą członków CDN, obywateli Meksyku: Miguela Angela de Anda Ledezmę i Ricardo Gonzaleza Saucedę. Działania te są następstwem uznania CDN za "zagraniczną organizację terrorystyczną" przez Departament Stanu w lutym 2025 roku.
Sekretarz Skarbu, Scott Bessent, oświadczył, że celem departamentu jest "całkowita eliminacja karteli, aby zapewnić bezpieczeństwo Ameryce". Zapewnił, że administracja Trumpa "pociągnie tych terrorystów do odpowiedzialności za ich działalność przestępczą i odrażające akty przemocy."
W wyniku sankcji, wszelkie aktywa i udziały we własności należące do De Andy i Gonzaleza, znajdujące się w Stanach Zjednoczonych lub w posiadaniu albo pod kontrolą osób z USA, zostają zablokowane.
Paul Perez, lider National Border Patrol Council w regionie Rio Grande Valley w Teksasie, podkreślił, że pomimo znaczącego ograniczenia nielegalnych przekroczeń granicy dzięki działaniom administracji Trumpa, kartele, w tym CDN, nadal stanowią zagrożenie dla życia i bezpieczeństwa amerykańskich obywateli mieszkających na granicy.
Perez zaznaczył, że kartele są "bardzo wyrafinowane" i wykorzystują zaawansowane technologie, takie jak drony, do prowadzenia swoich operacji. Dodał, że w Meksyku kartele kontrolują granicę i działają bezkarnie, a meksykańska policja i wojsko nie są w stanie ich powstrzymać.
Według Pereza, strzelaniny karteli wzdłuż granicy często prowadzą do ucieczki członków karteli na północ, do USA, gdzie "zrobią wszystko, co w ich mocy, aby uciec i wrócić. A jeśli oznacza to skrzywdzenie amerykańskich obywateli, to to zrobią."
Perez podkreślił, że CDN angażuje się w "groteskowe zachowania", takie jak dekapitacje i porwania, i "skrzywdzi każdego, kto stanie im na drodze", niezależnie od tego, czy są to Amerykanie, czy nie.
Podkreślił, że CDN, podobnie jak inne kartele, takie jak Sinaloa, zajmuje się handlem fentanylem, narkotykami i ludźmi.
Perez uważa, że poprzez celowanie w przywództwo CDN, administracja Trumpa skutecznie osłabia kartel, tworząc próżnię władzy, która spowoduje wewnętrzne walki, co dodatkowo osłabi organizację.
Perez podsumował, że administracja Trumpa "prowadzi frontalny atak na kartele" i "nie boi się ich", a celem jest "zdziesiątkowanie działalności karteli w Stanach Zjednoczonych".
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze

NASZ NEWS: Znów ruszyła machina propagandowa Strajku Kobiet – reklamy, które mają uratować Rafała Trzaskowskiego

Internauci: Czy Trzaskowski ucieknie przed badaniem na obecność nielegalnych substancji

Trzaskowski chciał uderzyć Nawrockiego "gangsterami". Ziobro przypomina mafijne układy w ratuszu

Nawrocki ma propozycję do Trzaskowskiego. Chodzi o obecność narkotyków, czy kandydat KO podejmie rękawicę? [WIDEO]
