Po porażce w półfinale z francuskim PSG, dziś Mistrzów Polski czekał pojedynek o trzecie miejsce turnieju z gospodarzem imprezy, katarskim Al Sadd. Vive Tauron Kielce przed tym spotkaniem było zdecydowanym faworytem do zwycięstwa i ostatecznego zdobycia brązowego krążka. Od pierwszych minut oba zespoły rozgrywały dość wyrównany pojedynek. Po niespełna 10. minutach meczu widniał remis 5:5, a chwilę później Katarczycy objęli nawet jednobramkowe prowadzenie 8:7. Jednak od tego momentu, jak na faworytów przystało, podopieczni Tałanta Dujszebajewa przejęli inicjatywę w spotkaniu. Grali coraz szybciej, bardziej ofensywnie a przede wszystkim skutecznie. Szybko odzyskali prowadzenie którego nie oddali do końca pierwszej części wygrywając ją 20:12.

W drugiej połowie nie wiele się zmieniło. Warunki i tempo gry dyktowali Kielczanie którzy konsekwentnie utrzymywali bezpieczną przewagę. Na kwadrans przed końcem meczu, Vive prowadziło 30:18 i było już niemal pewne, że zwyciężą w meczu. Lekkie rozluźnienie w ekipie Mistrza Polski wykorzystali Katarczycy zmniejszając stratę do 9. goli, lecz było to wszystko co mogli dziś zrobić. Ostatecznie Vive Tauron Kielce pewnie i wysoko pokonali Al Sadd 36:25 i zakończyli nieoficjalne klubowe Mistrzostwa Świata piłkarzy ręcznych z brązowym medalem.

Po zdobyciu pucharu Ligi Mistrzów, trzecie miejsce w turnieju Super Globe jest kolejnym dużym sukcesem w kolekcji Kieleckiego klubu.