Już pierwsze akcje spotkania przy zagrywkach Bena Toniuttiego pokazały siłę ZAKSY. Na siatce czujny był Jakub Kochanowski, punktując zarówno atakiem, jak i blokiem zmusił trenera Anastasiego do przerwania rywalizacji (0:4).

Po wznowieniu gry stołeczni przerwali tę passę, niezmiennie jednak to goście dyktowali warunki gry. Zarówno w zagraniach z pierwszej akcji, jak i przy dłuższych wymianach lepiej reagowali podopieczni Nikoli Grbicia i tak przy kolejnej serii zwiększyli dystans (11:17).

TAK! MAMY TO! ZWYCIĘSTWEM ZAMYKAMY TEN ROK!

VERVA Warszawa ORLEN Paliwa vs Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (17:25, 22:25, 25:23, 16:25) MVP Jakub Kochanowski ???? pic.twitter.com/9YNBrVt0yn

— Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (@ZAKSAofficial) December 30, 2020

Trener Anastasi dość szybko musiał sięgnąć po kolejną przerwę na żądanie. Kluczowa faza seta należała do ZAKSY, a w konfrontacji z potrójnym blokiem stołecznych znakomicie radził sobie Aleksander Śliwka i w końcówce ZAKSA prowadziła 22:14. Swoje noty w ataku w tej części spotkania poprawił jeszcze Kamil Semeniuk (16:24), a seta skutecznym atakiem zakończył Łukasz Kaczmarek (17:25).

Podobnie, jak w odsłonie premierowej również w ostatnim secie to ZAKSA punktowała seriami. W decydującej fazie seta Kamil Semeniuk popisał się jeszcze asem serwisowym i było już 13:21. Przy ta grających kędzierzynianach stołeczni nie mieli argumentów pozwalających przedłużyć losy rywalizacji (16:25).