Pawłowicz pełna podziwu dla Błaszczykowskiego: od zawsze miał mój największy szacunek. Zaliczam go do ludzi szlachetnych
Pan Błaszczykowski od zawsze miał mój największy szacunek. Sukcesy w piłce nie przewróciły mu w głowie. Pozostaje skromny i cichy. Zaliczam go do ludzi szlachetnych – napisała na Twitterze prof. Krystyna Pawłowicz. Jej wpis odnosi się do informacji o tym, że piłkarz będzie przeznaczał pieniądze z kontraktu z Wisłą Kraków na bilety dla podopiecznych Domów Dziecka.
O sprawie jako pierwszy poinformował dziennikarz „Przeglądu Sportowego” Tomasz Włodarczyk. „Kuba Błaszczykowski podpisał półroczny kontrakt z Wisłą. Otrzyma najniższą możliwą pensję dla piłkarza zawodowego, czyli 500 zł netto. Kuba całość tej kwoty przekazywał będzie na bilety na mecze Wisły dla Domów Dziecka” – napisał dziennikarz na Twitterze.
Prof. Krystyna Pawłowicz nie kryje podziwu dla Jakuba Błaszczykowskiego. „Pan Błaszczykowski od zawsze miał mój największy szacunek. Sukcesy w piłce nie przewróciły mu w głowie. Pozostaje skromny i cichy. Zaliczam go do ludzi szlachetnych” – napisała polityk na Twitterze.
Kuba Błaszczykowski podpisał półroczny kontrakt z Wisłą. Otrzyma najniższą możliwą pensję dla piłkarza zawodowego, czyli 500zł netto. Kuba całość tej kwoty przekazywał bedzie na bilety na mecze Wisły dla Domów Dziecka
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) 7 lutego 2019
Prezentacja jutro.
Pan Błaszczykowski od zawsze miał mój największy
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) 7 lutego 2019
szacunek.Sukcesy w piłce nie przewróciły mu w głowie.
Pozostaje skromny i cichy.
Zaliczam go do ludzi szlachetnych
Polecamy Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego
Wiadomości
Tomasz Lis źle zniósł zaprzysiężenie prezydenta Nawrockiego. Ratunek widzi w Żurku, znów uderzył w Hołownię
Tomasz Sakiewicz: chcieli ukraść demokrację i wolność słowa, ale nie udało się, bo powstała Republika
Najnowsze
Dojdzie do spotkania Trumpa z Putinem? "New York Times" z zaskakującą informacją
Skandaliczne zachowanie Marokańczyka nad Grobem Nieznanego Żołnierza. Są konsekwencje
Tomasz Lis źle zniósł zaprzysiężenie prezydenta Nawrockiego. Ratunek widzi w Żurku, znów uderzył w Hołownię
