Niepołomice żegnają się z Ekstraklasą. Lista spadkowiczów zamknięta

Puszcza bez cudu, Stal zostaje

Dla Puszczy to był mecz o wszystko. Drużyna potrzebowała zwycięstwa i korzystnych wyników na innych stadionach. Już w piątej minucie stało się jasne, że plan ratunkowy może nie wypalić. Fatalne ustawienie defensywy wykorzystał Matthew Guillaumier, który zdobył swojego pierwszego gola od września. Gospodarze próbowali odpowiedzieć a okazje mieli Klimek i Barkovskiy, zabrakło precyzji. Stal przejęła kontrolę i zaczęła konsekwentnie punktować. W 25. minucie Matras dołożył drugie trafienie po stałym fragmencie. Kilka minut przed przerwą Wlazło wykorzystał jedenastkę podyktowaną za zagranie ręką Sołowieja. Do przerwy było 0:3 i sytuacja gospodarzy wyglądała dramatycznie. Po zmianie stron Puszcza rzuciła się do ataku. Barkovskiy trafił efektownie z dystansu, a po godzinie gry samobójczy gol Wlazły przywrócił nadzieję. Końcówka należała do ekipy Tomasza Tułacza, było dużo walki, jeszcze więcej wrzutek, dwie poprzeczki i nerwówka w polu karnym Stali. Mielczanie jednak wytrzymali i dowieźli wynik do końca. Puszcza, mimo ambitnej walki kończy przygodę z Ekstraklasą po jednym sezonie.

Źródło: Republika, x.com, PAP

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X