Andy Murray wygrał turniej ATP Masters 1000 w Rzymie pokonując w finale broniącego tytułu Novaka Djokovicia. Zwycięstwo pozwoliło Szkotowi wyprzedzić Rogera Federera i awansować na drugie miejsce w rankingu ATP.
Murray rozgrywa bardzo dobry sezon na nawierzchni ziemnej, która do tej pory nie była jego domeną. Po półfinale w Monte Carlo i finale w Madrycie przyszła kolej na zwycięstwo. Brytyjczyk skutecznie zrewanżował się Novakowi Djokoviciowi za zeszłotygodniową porażkę w meczu o tytuł w stolicy Hiszpanii. W dodatku po raz pierwszy w historii rywalizacji obu graczy Murray pokonał Serba na mączce ceglanej. Warunki na korcie w Rzymie nie były tego dnia najlepsze, zawodnikom przeszkadzał padający deszcz. Tenisista z Glasgow nie zwracał jednak uwagi na pogodę. Pewnie wygrał pierwszego seta dzięki breakowi wywalczonemu w czwartym gemie i uważnej grze przy własnym podaniu, które ani razu w otwierającej partii nie było zagrożone.
W drugiej odsłonie Djoković od początku starał się grać agresywniej i zdołał wywalczyć breakpointy zarówno w pierwszym jak i drugim gemie serwisowym rywala. Szkot nie oddał jednak podania, a po chwili sam wywalczył przełamanie. Serbski tenisista nie znalazł już odpowiedzi na grę świetnie dysponowanego przeciwnika, i po ponownym oddaniu serwisu w dziewiątym gemie przegrał ostatecznie 3:6, 3:6.
Dla Murraya to dopiero drugi w karierze triumf w turnieju rangi Masters 1000 na nawierzchni ziemnej. Swoimi występami w ostatnich tygodniach Brytyjczyk pokazuje jednak, że może być zaliczany do grona ścisłych faworytów rozpoczynającego się w niedzielę wielkoszlemowego French Open.