We wszystkich rozgrywkach ubiegłego sezonu zdobył 55 bramek w 47 meczach Bayernu. Był największą gwiazdą drużyny, która nie tylko zdobyła po raz kolejny mistrzostwo i puchar Niemiec, ale także triumfowała w Lidze Mistrzów. 

Nic dziwnego, że Polak zgarnął cały szereg nagród - został napastnikiem i piłkarzem roku UEFA, docenił go także portal goal.com, który przyznał mu pierwsze miejsce w rankingu "Goal50", w ubiegły czwartek ogłoszono, że RL9 wygrał internetowe głosowanie kibiców na stronie hiszpańskiej gazety "AS", przewodził w rozmaitych plebiscytach.

Właściwie jedynym, czego mu zabrakło, była Złota Piłka, jednak organizatorzy zdecydowali się nie przyznawać nagrody za dotknięty pandemią koronawirusa sezon.

Także Rosjanie docenili postawę naszego napastnika. Największy portal sportowy, Sports.ru, otwarcie krytykował decyzję Francuzów dotyczącą Złotej Piłki i zorganizował własny plebiscyt. W październiku Lewandowski zdeklasował konkurencję. Serwis zapowiedział, że nagrodą dla kapitana reprezentacji Polski będzie mural.

Poświęcona piłkarzowi praca powstała w Warszawie przy alei Solidarności.