Anastazja Kuś na igrzyskach w Paryżu startowała w sztafecie 4x400 m, ale z koleżankami nie zdołała awansować do finału. Tym razem w międzynarodowej stawce pobiegnie w biegu indywidualnym na tym dystansie. Wśród zgłoszonych zawodniczek Polka w tym sezonie legitymuje się czwartym czasem (51,89). Najlepszy wynik z mityngowej ósemki należy do finalistki IO Paryż 2024, Norweżki Henrietty Jaeger (49,85).

Z kolei Angelika Sarna na 800 m wystąpi wraz z 13 rywalkami. Wicemistrzyni Polski w tym sezonie zanotowała czas 1.59,63, co jest jej rekordem życiowym. Listę startową otwiera Brytyjka Georgia Bell - 1.56,28. Najpoważniejszą kandydatką do zwycięstwa jest srebrna medalistka olimpijska, Etiopka Tsige Duguma (1.57,15). W stawce powinny liczyć się również trzy inne finalistki z paryskich igrzysk Shafiqua Maloney z Saint Vincent i Grenadyny, Francuzka Renelle Lamote i Prudence Sekgodiso z RPA. 

Kibiców w Zurychu z pewnością na trybuny przyciągnie występ mistrza olimpijskiego Armanda Duplantisa. Szwedzki tyczkarz w tym roku już trzykrotnie poprawiał własny rekord świata, a w Chorzowie pokonał poprzeczkę zawieszoną na wysokości 6,26 m. W konkursie będą mu towarzyszyć m.in. inni medaliści olimpijscy. Trudno się jednak spodziewać, aby Amerykanin Sam Kendricks i Grek Emanuil Karalis mogli poważnie mu zagrozić. 

W sumie w szwajcarskim mityngu wystąpi plejada złotych medalistów olimpijskich. Wystartują: Julien Alfred z Saint Lucia (100 m), Amerykanka Masai Russell (100 m ppł), Kenijka Beatrice Chebet (5000 m), Australijka Nina Kennedy (tyczka), Ukrainka Jarosława Mahuczich (wzwywż), Letsile Tebogo z Botswany (200 m), Amerykanie Grant Holloway (110 m ppł), Cole Hocker (1500 m) i Ryan Crouser (kula) oraz Grek Miltiadis Tendoglu (w dal). 

Główna część mityngu odbędzie się w czwartek od 18.30 do 22.00. Dzień wcześniej organizatorzy zapowiedzieli konkurs skoku o tyczce kobiet (17.30). 

źródło: PAP