Sikorski o Ukrainie: Obie strony powinny zachować umiar

Artykuł
Flickr/CC/Ministry of Foreign Affairs of the Republic of Poland

Szef MSZ ocenił, że zarówno ukraińskie władze jak również opozycja powinny zachować umiar, zmniejszyć swoje oczekiwania i zacząć rozmawiać. - Wzywamy obie strony do umiaru, do powstrzymania się od użycia przemocy i do rozmów - mówił Sikorski.

W Kijowie nie ustają prounijne demonstracje. W niedzielę w Kijowie odbył się Marsz Miliona. Demonstranci wznoszą barykady przed siedzibą rządu Ukrainy, domagając się dymisji władz, które odmówiły podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.

Sikorski pytany w TVN24 o to, czy władze Ukrainy mogą stracić cierpliwość, odparł: - Otrzymujemy niepokojące sygnały i tak jak wzywaliśmy, tak nadal wzywamy obie strony do umiaru, do powstrzymania się od użycia przemocy i do rozmów". - Tu musi się znaleźć ukraińskie rozwiązanie czegoś, co jest ukraińskim problemem politycznym, mianowicie jak przeprowadzić reformy, po to, aby uruchomić środki z MFW, uchronić Ukrainę przed bankructwem i doprowadzić do stowarzyszenia z Unią Europejską - podkreślił szef polskiej dyplomacji.

Pytany, jakie informację docierają do niego, jeśli chodzi o "rewolucyjny zapał Ukraińców", Sikorski odparł - Ukraińcy ewidentnie mówią, że chcą europejskiego modelu państwa, że chcą kraju sukcesu gospodarczego, że domagają się reform. Ukraińskie elity stają przed historycznym wyborem i mam nadzieję, że ten test zdadzą. Szef MSZ ocenił też, że domaganie się ustąpienia prezydenta Wiktora Janukowycza to błąd polityczny. - Prezydent jest tą osobą, która może zdecydować np. o powołaniu rządu koalicyjnego, czy też o podpisaniu umowy stowarzyszeniowej. Obie strony powinny zachować umiar, zmniejszyć swoje oczekiwania i zacząć rozmawiać o tym jak wyjść z tego klinczu - podkreślił Sikorski.

Jego zdaniem Ukraina, tak jak Polska w 1989 roku, stoi na skraju bardzo poważnych trudności gospodarczych. - Jej wiarygodność finansowa jest niezwykle nadwyrężona. Potrzebuje desperacko zasilenia gotówkowego. To może przyjść, albo ze strony Federacji Rosyjskiej za określoną cenę, albo ze strony Zachodu, za cenę reform i kierunku proeuropejskiego - zaznaczył minister SZ. Podkreślił, że zachodnia pomoc jest uwarunkowana od rozpoczęcia reform. - Unia traktuje Ukrainę poważnie, ale Ukraina musi wypełnić pewne warunki - dodał.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy