Zenon Martyniuk, ikona polskiej sceny disco polo, od lat cieszy się ogromną popularnością, ale już teraz myśli o swojej przyszłości. Choć do osiągnięcia wieku emerytalnego zostało mu jeszcze ponad 10 lat, artysta postanowił zabezpieczyć się finansowo na przyszłość i regularnie odkłada pieniądze na emeryturę.
4000 zł miesięcznie na przyszłość
W rozmowie z „Super Expressem” Martyniuk zdradził, że co miesiąc odkłada 4000 zł na przyszłe świadczenia emerytalne. „Wiem, że emerytura w Polsce nie jest wysoka, dlatego sam dbam o swoje zabezpieczenie. Co miesiąc opłacam składkę w wysokości 4000 złotych, ale na szczęście na razie sporo koncertuję i nie mam zamiaru iść na emeryturę” – powiedział gwiazdor. Przy takim podejściu Martyniuk może liczyć na emeryturę sięgającą nawet 5000 zł miesięcznie, co w porównaniu z przeciętną polską emeryturą, wynoszącą obecnie niecałe 3600 zł, jest kwotą znaczącą.
Kariera ponad trzy dekady
Zenon Martyniuk od ponad trzydziestu lat jest jednym z najpopularniejszych artystów muzyki disco polo. Jego utwory takie jak „Przez Twe Oczy Zielone” czy „Życie to są chwile” stały się hitami, które rozbrzmiewają na weselach i imprezach w całym kraju. Pomimo ogromnej popularności i licznych sukcesów, wokalista nie zamierza zwalniać tempa. „Na razie sporo koncertuję i nie planuję przechodzić na emeryturę” – przyznał w wywiadzie.
Dbanie o przyszłość finansową
Przykład Martyniuka pokazuje, że nawet osoby, które odniosły sukces w show-biznesie, muszą myśleć o przyszłości finansowej. Wiele gwiazd zmaga się z niskimi świadczeniami emerytalnymi, dlatego ważne jest, aby zadbać o dodatkowe źródła dochodu na starość. Martyniuk nie ukrywa, że podszedł do tego tematu poważnie i już teraz odkłada pieniądze, aby w przyszłości móc cieszyć się spokojną emeryturą.
Polska 2050 proponuje zmiany, eksperci krytykują
W kontekście zabezpieczenia przyszłości emerytalnej warto wspomnieć o propozycjach Polski 2050, która chce wprowadzić dodatkowe środki dla pracujących emerytów. Pomysł jednak budzi kontrowersje, gdyż nie wszyscy seniorzy są w stanie kontynuować pracę. Krytycy wskazują, że takie rozwiązania mogą prowadzić do nierówności, faworyzując jedynie tych, którzy mogą pracować dłużej.
Zenon Martyniuk swoim przykładem pokazuje, że warto myśleć o przyszłości z wyprzedzeniem, niezależnie od osiągniętej pozycji zawodowej.
Źródło: Super Express, Republika