Marcin Hakiel wraca do rozstania z Kasią Cichopek. "Zadałem pytania, dostałem kłamstwa"
Marcin Hakiel przerwał milczenie i w najnowszym wywiadzie poruszył temat rozwodu z Katarzyną Cichopek. Opowiedział o kulisach decyzji i trudnych rozmowach z dziećmi. Padły gorzkie słowa.
Marcin Hakiel udzielił szczerego wywiadu dla "Świata Gwiazd", w którym wrócił do rozstania z Katarzyną Cichopek. Były tancerz i prezenterka byli małżeństwem przez wiele lat, mają dwójkę dzieci – Adama i Helenę. Po głośnym rozwodzie Cichopek związała się z Maciejem Kurzajewskim, a Hakiel ułożył sobie życie z Dominiką Serowską, z którą ma 7-miesięcznego syna.
W rozmowie z dziennikarką Hakiel wrócił do tego, jak wyglądał moment podjęcia decyzji o rozstaniu.
– U nas to nie było tak, że to się jakoś tam psuło. Po prostu w pewnym momencie ja się o czymś dowiedziałem i zacząłem prowadzić jakieś rozmowy z byłą – przyznał.
– Jak już się okazało, że wszystko jest pozamiatane i po prostu trzeba się rozstać, no to jak podjęliśmy tę decyzję i chyba już coś tam podpisaliśmy, żeby mieć tę pewność, to wtedy powiedzieliśmy dzieciom, siedliśmy z nimi. Wiadomo, to nie są miłe rozmowy, no ale trzeba było to zrobić – dodał.
Padły też mocne słowa o kulisach relacji z byłą żoną.
– Rozstając się, ja zadałem pewne pytania swojej byłej żonie, na które albo nie dostałem odpowiedzi, albo dostałem kłamstwa, więc jak dalej rozmawiać? Ja wiem, co się działo – powiedział otwarcie.
– Uważam, że ja rozstając się, wyciągnąłem pomocną dłoń. Równie dobrze mogłem złożyć pozew o winie i wszystko inaczej by się potoczyło. Dzieci byłyby w tym zaangażowane – podkreślił Hakiel.
Ostatecznie zdecydował się na spokojniejsze rozwiązanie, za namową prawniczki:
– Moja pani mecenas była taka stonowana i powiedziała: "Marcin, to nie ma sensu, to ci nic nie da. Po prostu podpiszmy porozumienie, szybko to załatwmy, bo i tak będzie z tego medialna burza. Po co to dzieciom?" – wyznał.
Choć od ich rozstania minęły już ponad dwa lata, emocje wciąż są żywe.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
