Mama Ani Przybylskiej ujawnia prawdę o jej ostatnich chwilach

Minęło już 11 lat od śmierci Ani Przybylskiej, jednej z najukochańszych polskich aktorek. Zmarła w październiku 2014 roku w wieku zaledwie 35 lat, po dramatycznej walce z nowotworem trzustki. Osierociła troje dzieci. Fani do dziś nie mogą pogodzić się z jej odejściem, a wokół jej ostatnich dni wciąż krążą liczne spekulacje.

Mama aktorki, Krystyna Przybylska, regularnie wraca w wywiadach do wspomnień o córce. Tym razem zdecydowała się przerwać milczenie i stanowczo odniosła się do powtarzanych przez lata plotek na temat rzekomego pobytu Ani w hospicjum.

– Ania nie była nigdy w hospicjum, nigdy. Przez to właśnie, przez te hejty, przez to wszystko ja to przeżywałam – powiedziała w rozmowie ze Światem Gwiazd.

Jak wyznała, jej córka spędziła zaledwie kilka godzin w ośrodku medycznym – i to tylko z konkretnego powodu.

– Ania była parę godzin, jak wróciła z Bydgoszczy. Po tym było trzeba założyć jej ten aparat do morfiny. To tam była parę godzin – ujawnia pani Krystyna.

Dodała, że Ania Przybylska do samego końca przebywała w domu, otoczona najbliższymi, a opiekę zapewniało jej hospicjum domowe.

– Była stacjonarne domowe z hospicjum, gdzie przyjeżdżał lekarz, przyjeżdżała pani Ela, pielęgniarka wspaniała. No i przede wszystkim ci wolontariusze, którzy przyjeżdżali, czy tam dzwonili, czy coś potrzeba – wspomina z wdzięcznością.

Jak podkreśliła mama aktorki, rodzina była zjednoczona i całkowicie zaangażowana w opiekę.

– Jarek przerwał przede wszystkim grę, więc też Jarek bardzo był zaangażowany w pomoc. Ja byłam i Agnieszka, i Beata. Myśmy się wymieniali – wylicza.

I jeszcze raz z mocą podkreśliła:

– Nie, Ania nigdy nie była w hospicjum.

Źródło: Republika, Świat Gwiazd

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X