Sharon Stone, nagrodzona na Torino Film Festival we Włoszech nagrodą Stella della Mole, nie szczędziła słów krytyki pod adresem amerykańskiej polityki. Podczas swojego pobytu na festiwalu aktorka odniosła się do sytuacji w USA i wezwała do większej odpowiedzialności społecznej.

"Musimy się zastanowić, kogo wybieramy do rządu, i czy faktycznie to my wybieramy, czy to rząd wybiera sam siebie" – powiedziała Stone, nawiązując do prezydentury Donalda Trumpa.

Aktorka określiła Amerykę jako kraj "w ignorancji i aroganckiej adolescencji". "Amerykanie, którzy nie podróżują, z których 80% nie ma paszportu, są niewyedukowani i naiwni" – dodała.

Podobne kontrowersje w Polsce wywołała Agata Młynarska w 2016 roku, na swoim Facebooku, kiedy to podczas wakacji nad polskim morzem opisała turystów jako "państwo Kiepscy z rodzinami i przyjaciółmi". Jej komentarz spotkał się z krytyką za pogardliwy ton wobec rodaków. Wypowiedź ta była wynikiem tego, że coraz więcej rodzin zaczęło wyjeżdżać na wakacje, między innymi nad morze, a wszystko na skutek poprawienia sytuacji materialnej wielu Polaków przez rząd PiSu poprzez wprowadzony dodatek 500+ w marcu 2016.

W podobnym tonie wypowiedział się Alec Baldwin, który był obecny na festiwalu: "Amerykanie są bardzo niedoinformowani o rzeczywistości – o zmianach klimatycznych, sytuacji w Ukrainie, Izraelu... ".

Sharon Stone poruszyła również temat przemocy wobec kobiet: "Największym zagrożeniem dla kobiet na świecie są mężczyźni. To bardzo ważne, by o tym pamiętać". 

Powiedziała również, że jeśli widzimy wśród swoich przyjaciół, że jest ktoś niebezpieczny, brutalny i zły, to znak aby "trzymać go z dala od twoich córek, żon i dziewczyn, ponieważ nadszedł czas, kiedy nie możemy już odwracać wzroku, kiedy źli ludzie są źli”.

Źródło: Republika/Fox News/RMF FM