Reporterka potrącona przez auto. Wstała i dokończyła relację na wizji [WIDEO]

Artykuł
Po zakończeniu relacji reporterka pojechała na kontrole do szpitala
Fot. Twitter/Timothy Burke

Dziennikarka podczas łączenia ze studiem amerykańskiej stacji WSAZ-TV została potrącona przez samochód. Tori Yorgey podniosła się, poprawiła kamerę, powiedziała, że wszystko z nią w porządku i kontynuowała pracę. Nagranie ze zdarzenia rozniosło się po całym Internecie.

Do zdarzenia doszło w środę wieczorem w mieście Dunbar w Wirginii Zachodniej (USA). Podczas łączenia z telewizyjnym studiem doszło wypadku. Dziennikarka została potrącona przez samochód. 

Na nagraniu widać jak nadjeżdżający z boku pojazd potrąca reporterkę, która upada razem z kamerą. Po chwili jednak dziennikarka się odezwała.

- Właśnie zostałam potrącona przez samochód, ale wszystko ze mną w porządku, Tim - powiedziała do prowadzącego. 

Kierująca białym samochodem kobieta zatrzymała się, by sprawdzić, czy reporterce nic się nie stało

- Wszystko w porządku. W koledżu też zostałam tak potrącona przez samochód - zażartowała jej reporterka. 

Dziennikarka poprawiła kamerę i po czym dalej opowiadała o awarii wodociągu.

Reakcja prowadzącego na całe zdarzenie była bezcenna. Nie wiedział jak zareagować. Jak później sam przyznał, nie był do końca przekonany, czy z Tori wszystko dobrze.

Po zakończeniu relacji reporterka pojechała na kontrole do szpitala. 

Źródło: polsatnews.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy