Putin chce wykurzyć Google z Rosji. Na razie dobrał się do pieniędzy spółki
Niedostosowanie się do przepisów dotyczących cenzury w Internecie spowodowało, że administracja Władimira Putina nałożyła na koncern Google kary idące w setki milionów dolarów. Konto bankowe firmy zostało zajęte, a rosyjski oddział złożył deklarację o niewypłacalności.
Wniosek Google'a o bankructwo został zamieszczony w oficjalnym rejestrze przedsiębiorstw Fedresurs. Wpis głosi, że filia „składa notę w sprawie intencji ogłoszenia swej niewypłacalności”. Według noty przewidywano bankructwo już od 22 marca z uwagi na „niemożność wypełnienia zobowiązań finansowych”.
Prawdopodobnie powodem złożenia noty w sprawie niewypłacalności przez filię Google'a wiąże się z karami finansowymi nałożonymi na tę firmę przez rosyjskie władze, włącznie z wartą 113 mln dolarów grzywną za to, co Moskwa nazywa trwałym niezastosowaniem się do nakazu usunięcia treści uznawanych w Rosji za nielegalne.
Pod koniec marca rosyjski państwowy regulator mediów i internetu, Roskomnadzor, przygotował dwa pozwy do sądu administracyjnego przeciw Google i YouTube, które oskarżył o „promowanie fałszywych treści”. Poinformował też, że będzie zabiegał o nałożenie na Google'a kary będącej równowartością 20 proc. rocznych dochodów firmy w Rosji.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Oburzenie po niemieckiej aukcji. Dokumenty polskich ofiar niemieckich zbrodniarzy wystawione na sprzedaż
Polska pod rządami Tuska coraz bardziej przypomina PRL
Echa skandalicznej wypowiedzi ambasadora Niemiec. Posypały się odpowiedzi
Bułgaria uderza w rosyjski kapitał. Rafineria Łukoilu pod kontrolą państwa