Donald Tusk wpisał się w szerszy kontekst polityki EPL i elit, która widziała w Rosji strategicznego partnera", stwierdził dziś w Telewizji Republika wiceminister klimatu Ireneusz Zyska. Szef PO "chciał partnerstwa i bezpieczeństwa z Rosją. Powinien zniknąć ze sfery politycznej", ocenił polityk PiS.
"Rosja podporządkowała sobie krwawo Czeczenię, Gruzję, nie było żadnych skrupułów, a mimo to zdecydował się, żeby prowadzić taką strategiczną politykę z Rosją", podkreślił w rozmowie z Adrianem Stankowskim.
Wiceszef resortu klimatu i środowiska nawiązał też do współpracowników Tuska w jego rządzie.
-Pawlak był nadgorliwy, miał kompetencje i zgodę premiera, żeby pojechać i podpisywać kontrakty, ten z Rosją na gaz, do 2037 r., a na przesył gazu do 2045 r., mówił w popołudniowym programie Republiki.
Wspomniał też o polityce Rafała Trzaskowskiego będącego dziś prezydentem Warszawy, za rządów PO wiceszefem dyplomacji. - On prowadził do zamknięcia Turowa, przypomniał.
#DzieńZRepubliką | @Ireneusz_Zyska (@MKiS_GOV_PL):
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) September 27, 2022
Musimy stworzyć system połączeń europejskich, który uniezależni każdego od rosyjskiego gazu. Nie może być mowy o powrocie do jakichkolwiek kontaktów z Rosją. #włączprawdę #TVRepublika
- Rosyjscy terroryści pilnie obserwują to, co się dzieje w UE. Gazociąg Baltic Pipe szczególnie. To dla nich policzek, zniewaga. Putin potrzebuje pieniędzy, mówił Zyska w Republice.
