Najbardziej smutne jest to, że w atakach brali wówczas udział dawni koledzy i koleżanki Klepackiej - tak jak i ona zasłużeni sportowcy. Jagna Marczułajtis, snowboardzistka, po zakończeniu kariery sportowej posłanka Platformy Obywatelskiej, naśmiewała się z wiary naszej olimpijki. "Genialne!" – oceniła grafikę na której Klepacka - windsurferka - zamiast żagla trzyma krzyż. "Ale jak to tak, bez chmurki ze słowami Jezus Chrystus!" – dodała w kolejnym wpisie. Nasza sportsmenka odpowiedziała godnie i spokojnie na szyderstwa protegowanej Tuska. "Podobno pani Jagna Marczułajtis naśmiewa się w mojej wiary, powstała grafika, że zamiast żagla trzymam krzyż, płynąc na desce. Tak, każdy niesie swój krzyż. Jeden jest lżejszy, drugi cięższy. Wierzę, że ci co noszą cięższy krzyż tutaj, na ziemi – tam w Niebie będą mieć lżej", przekazała windsurferka.

Zofia Klepacka nie kryje się ze swoją wiarą oraz poglądami politycznymi. Sportsmenka nie boi się publicznie wyrażać swojego przywiązania do religii, jak również wprost krytykuje lewicowe środowiska. Klepacka wzbudza liczne kontrowersje między innymi ze względu na swoją otwartą krytykę środowisk LGBT. Windsurferka m. in. ostro sprzeciwiła się Deklaracji LGBT+ podpisanej przez Rafała Trzaskowskiego.

"Mówię kategoryczne NIE dla promocji środowisk LGBT i będę bronić tradycyjnej Polski. Czy mój dziadek walczył o taką Warszawę w Powstaniu? Nie wydaje mi się… Panie Prezydencie, może się Pan lepiej weźmie za sport w Warszawie, który kuleje?" - napisała na Facebooku do włodarza stolicy. Klepacka podkreśliła: "Ja do homoseksualistów nic nie mam, ale nie zgadzam się z uczeniem dzieci w wieku wczesnoszkolnym i przedszkolnym, że to jest normalne. Normalny model rodziny to kobieta i mężczyzna. Dzięki takim związkom jest przedłużana cywilizacja. Tak nie jest w przypadku związków mężczyzny z mężczyzną czy kobiety z kobietą. Do homoseksualistów osobiście nic nie mam. Niech sobie robią, co chcą, ale niech nie wprowadzają do szkół nauki, że to jest normalne, bo nie jest", stwierdziła.

Z tych właśnie powodów środowiska liberalno-lewicowe wielokrotnie atakowały tę polską medalistkę. Gdy w 2021 roku Klepacka znalazła się w naszej reprezentacji na Igrzyska Olimpijskie w Tokio, wywołało to ich furię.

Władysław Kozakiewicz, w rozmowie z portalem Sport.pl, wyjątkowo ostro skrytykował wówczas jej poglądy, dodając, że nie potrafi kibicować reprezentującej Polskę windsurferce.

"Uważam, że jako sportsmenka pani Klepacka jest w porządku, bo sporo potrafi i jest jedną z najlepszych zawodniczek na świecie. Ale jako człowiek jest na dnie. Moim zdaniem ona chce się przypodobać pewnym środowiskom i w imię tego wyrzuca z siebie przeróżne obrzydlistwa", ocenił.

Swój pogląd w tej sprawie wyraził również aktywista LGBT Bart Staszewski. "Gdyby Klepacka powtórzyła w trakcie Igrzysk jedną ze swoich wielu homofobicznych bredni – Komitet Olimpijski mógłby wyrzucić ją z Igrzysk. Szkoda, że w podobny sposób Polski Komitet Olimpijski lub Związki nie patrzą na dobór kadry narodowej. Zamiast dumy jest zażenowanie" – napisał.

Negatywnym uczuciom wobec Klepackiej dała też świadectwo Kinga Dunin. Gdy panie spotkały się przypadkowo na ulicy, Rusin grzmiała, że "sportsmenka obraża ludzi i szerzy homofobię". W podobnym tonie wypowiedziała się o Klepackiej Hanna Lis. Odnosząc się do zaproszenia sportsmenki do programu "W kontrze" Magdaleny Ogórek, była przyjaciółka Dunin stwierdziła: "Jeśli są dyscypliny, w których pani Klepacka jest mistrzynią, to w homofobii i nienawiści wobec bliźniego. Szczęśliwie nie są to dyscypliny olimpijskie" - napisała Dunin.

Wczorajszy dzień zweryfikował powyższy wpis.

Nie wiem kto jest autorem, ale podoba mi się bardzo 🤣 #Klepacka pic.twitter.com/3Rb2vU011N

— ADAM (@adam_abramczyk) July 28, 2021

Dziękujmy za ostrzeżenie.
Jeśli są dyscypliny, w których pani Klepacka jest mistrzynią, to w homofobii i nienawiści wobec bliźniego. Szczęśliwie nie są to dyscypliny olimpijskie. pic.twitter.com/2WnK51d0P5

— Hanna Lis (@hanna_lisowa) August 2, 2021