– Z jednej strony jestem sam przeciwnikiem nadmiernego mitologizowania powstania warszawskiego, ale z drugiej mamy ogromną tragedię. Polacy sami w tę pułapkę sami weszli. To było majstersztykiem Stalina. Rekonstrukcje nie dają nam wiedzy nt. dawnej polityki. Cała ówczesna prasa brytyjska i amerykańska powtarzali, że kolaborują z Hitlerem. Gdyby nie podjęto decyzji o powstaniu, wówczas powstania wybuchłoby na godzinę przez wejściem Sowietów do Warszawy. Zwracam uwagę na obecność zarzutu faszyszmu, który przetrwał do dziś! – rozpoczął Ziemkiewicz.

– Nie sposób pojąć jak w Warszawie wygrywają takie kreatury jak Trzaskowski czy Cimoszewicz. Mamy piękny tłum na Rondzie Dmowskiego i kilku baranów rozwieszających na pobliskim hotelu symbol PW na tle tęczowej flagi. Gratuluję biskupowi Jędraszewskiemu, że zdobył się na bezpośrednie powiedzenie – mówił.

Wspominając bohaterstwo powstańców, bp Jędraszewski mówił: "Jesteśmy strażnikami pamięci o tamtych ludziach (…) To, co się wtedy wydarzyło, wyznaczyło dla nas święty czas pamięci, która zobowiązuje".

Abp Jędraszewski podkreślił, że to z powstańczych mogił narodziła się wolna Polska. "Trzeba było długo na nią czekać (…) Czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa" - stwierdził.

Nawiązując do toczących się obecnie sporów światopoglądowych abp Jędraszewski przytoczył rzymską maksymę "Summum ius, summa iniuria" (Szczyt prawa, szczytem bezprawia).

CZYTAJ WIĘCEJ: Abp Jędraszewski o dziedzictwie Powstania Warszawskiego: jesteśmy strażnikami pamięci

Zachęcamy do wysłuchania całości.