– Cudowne jest arcykomunistyczne zapętlenie propagandy, że górnicy "wylatują" z pracy, żeby ocalić miejsca pracy. Wtedy dostaną pieniądze z UE, więc powinni się cieszyć – mówił na antenie TV Republika publicysta Rafał Ziemkiewicz odnosząc się do argumentacji Ewy Kopacz mającej przemawiać za nowelą ustawy węglowej.
Dzisiejszej nocy Sejm głosami PO i PSL uchwalił zmiany, które pozwalają na realizację rządowego programu naprawy Kompanii Węglowej.
– Jeśli z jednej strony prowadzi się rozmowy, a z drugiej w dwie noce zostaje się przepchnięta kolanem ustawa, to widać, że to konsultacje w ogóle nie miały sensu – stwierdził Rafał Ziemkiewicz. Jak dodał, konsultacje polegały na tym, żeby górnicy zrozumieli, że inaczej jak rząd zdecydował być nie może.
– Cudowne jest arcykomunistyczne zapętlenie propagandy, że górnicy "wylatują" z pracy, żeby ocalić miejsca pracy. Wtedy dostaną pieniądze z UE, więc powinni się cieszyć - stwierdził. – Ocalanie miejsc pracy przez ich likwidację. Marksiści to nazywali jednością przeciwieństw – mówił Ziemkiewicz, ironizując że jeśli ktoś tego nie rozumie to widocznie jest za głupi.
Publicysta odniósł się także do zapewnień Ewy Kopacz, jakoby kopalnie nie miały być zamykane. Ziemkiewicz przypomniał, że w samej ustawie słowo likwidacja pojawia się 23 razy. – Albo Kopacz nie zna założeń ustawy albo kłamie nam w żywe oczy – skwitował