Gościem programu „Prosto w oczy” w Telewizji Republika był Zbigniew Gryglas z partii Porozumienie, który w rozmowie z Iloną Januszewską skomentował bieżące tematy polskiej polityki.
Rozmowa w studiu Telewizji Republika rozpoczęła się od wytypowania wyniku dzisiejszego meczu na mistrzostwach świata reprezentacji Polski z Senegalem. Poseł przewiduje, że nasza biało-czerwoni zwyciężą 3:1 czego życzy cała redakcja Republiki.
Poseł odniósł się na początku rozmowy do wczorajszej dymisji Krzysztofa Jurgiela.
- Na boisku, dla Polski powinna grać zawsze najlepsza drużyna, do premiera, niczym trenera, należy decyzja czy wpuścić nowego zawodnika czy nie. Jurgiel pracował ciężko, nie wszystko mu się udało. Była sprawa afrykańskiego pomoru świń, dla rolników, którzy się z tym zmagali to był wielki problem – stwierdził.
- Potrzebne są też nowe pomysły, nowa energia. Ta zmiana jest potrzebna. Wierzę, że to właściwy moment na tę zmianę – zaznaczył poseł Porozumienia.
Komentując doniesienia na temat następcy ministra rolnictwa, Zbigniew Gryglas stwierdził, że obie wskazane przez prowadzącą kandydatury – Ardanowskiego i Szymańskiej, prezentują się bardzoe dobrze, gwarantując profesjonalizm i odpowiednie pełnienie tej funkcji.
Poseł skomentował także doniesienia o powstaniu nowego koła poselskiego Libaralno-Społeczni.
- To już 3. projekt byłego przewodniczącego. Pierwsze 2 zakończyły się niepowodzeniem, czas pokaże czy z tym będzie lepiej. Wydaje się, że miejsca na scenie politycznej już brakuje bo różnych bytów mamy już sporo – stwierdził.
- Wiele wskazuje na to że nowoczesna zostanie wchłonięta przez PO. Są wspólni kandydaci, chociaż trudno o całkowite porozumienie, ale obecna przewodnicząca dąży chyba do fuzji z Platformą. Co to znaczy dla Nowoczesnej? Myślę, że nie najlepiej. Nowoczesna sprzeciwiała się wcześniej temu co prezentowała PO, nie wszystkim to może być tam na rękę – oznajmił gość.
Zbigniew Grglas, odnośnie odejścia senatora Libickiego z PO, że to postawa dogna pochwały.
- To postawa godna aprobaty i pochwały . Decyzja nie jest dla mnie zaskoczeniem. To kolejny przykład na to, że w PO dzieje się coś złego. Partia po skręcie w prawo teraz wraca w lewo. Osoby bardziej konserwatywne nie widzą tam swojego miejsca, i dobrze. Dziś kierownictwo tej partii to kilka osób i przewodniczący. Mówią, że brakuje mu charyzmy i zdolności przywódczej do prowadzenia partii ale nie nie chce tego analizować – stwierdził na zakończenie Gryglas.