Przejdź do treści
22:59 W wieku 87 lat zmarła gwiazda światowego kina Claudia Cardinale - podała agencja AFP. Włoska aktorka od lat mieszkała we Francji.
Republika Telewizja Republika – oglądaj nas z każdego miejsca na świecie! Wejdź na tvrepublika.pl\live lub YouTube i bądź na bieżąco
Wydarzenie: 25.09. o godz. 18:00 przed Ministerstwem Edukacji (al. Jana Chrystiana Szucha 25, Warszawa) odbędzie się manifestacja przeciwko destrukcyjnej polityce minister Barbary Nowackiej
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Częstochowa zaprasza do składania podpisów pod wnioskiem o referendum ws. nielegalnej migracji w każdą sobotę i niedzielę września od 12 tej do 17 tej pod Jasną Górą przy wjeździe na parking od ul. Klasztornej
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Zielonej Górze zaprasza w poniedziałek 29 września o godz. 15:00, do Auli UZ przy ul. Podgórnej, na spotkanie z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Spotkanie odbędzie się w ramach akcji "Wygrała Polska"
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Częstochowa zaprasza na spotkanie z dziennikarzem TV Republika - Jakubem Maciejewskim, 3 października, g. 18, Aula Tygodnika "Niedziela" ul. 3 maja 12, Częstochowa
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Białystok Centrum zaprasza na uroczyste odsłonięcie i poświęcenie Pomnika Pamięci Żołnierzy Wyklętych, 27 września, g. 17.00, rozpoczęcie Mszą św. celebrowaną przez ks. prof. Wąsowicza w kościele pw. Zwiastowania NMP w Białymstoku
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" nr 1 w Elblągu zaprasza na spotkanie z wiceprezesem PiS, europosłem Tobiaszem Bocheńskim i posłem Andrzejem Śliwką, w dniu 4 października o godz. 17:00 w Domu Rektora przy bulwarze Zygmunta Augusta 12 w Elblągu
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Zarząd NBP, z inicjatywy Prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego, zdecydował o zwiększeniu udziału złota w rezerwach do 30 proc. Obecnie NBP ma ponad 515 ton złota o wartości 200 mld zł (ok. 22 proc. rezerw). Łączne rezerwy dewizowe przekraczają 953 mld zł.

Wyzwiska, petardy i kamienie. Raport dziennikarzy z granicy

Źródło: Fot. Twitter/@terytorialsi

Można powiedzieć, że wzniecają burdy po drugiej stronie rzucając różnymi wyzwiskami w naszą stronę, a także petardami hukowymi, kamieniami i innymi przedmiotami. Próbują też na naszych oczach przecinać ogrodzenie - powiedział jeden z funkcjonariuszy placówki SG w Szudziałowie.

W czwartek kolejna grupa dziennikarzy wjechała do strefy przygranicznej, aby relacjonować wydarzenia związane z inspirowanym przez reżim Łukaszenki naporem migrantów na Polskę. Pobyt dziennikarzy organizuje i bezpieczeństwo zapewnia Straż Graniczna. Wizyta odbyła się w rejonie placówki SG w Szudziałowie, której funkcjonariusze ochraniają 15-kilometrowy odcinek granicy polsko-białoruskiej.

Sama miejscowość nie jest w strefie objętej zakazem przemieszczania, stąd zbiórka mediów odbyła się pod budynkiem SG. Po założeniu kamizelek odblaskowych i po krótkim przeszkoleniu, wsiedliśmy do terenowego samochodu SG i ruszyliśmy dalej na wschód w stronę granicy. Minęliśmy Babiki, Miszkienniki, Zubrzycę Wielką. Po drodze widać było, że przy każdej tablicy z nazwą miejscowości jest informacja, że jest to obszar objęty zakazem przebywania.

Pierwszy punkt wizyty

- Jesteśmy na wysokości miejscowości Wojnowce w gminie Szudziałowo w pobliżu granicy państwowej. Wspólnie z wojskiem i policją dbamy o bezpieczeństwo. Teren całego odcinka granicy jest w dalszym ciągu narażony na próby siłowego przekroczenia. To, że takich sytuacji na chwilę obecną nie mamy, to nie oznacza, że nie możemy ich mieć w ciągu godziny czy dwóch – zwrócił uwagę jeden z pograniczników.

Na linii granicy jest ogrodzenie z drutu żyletkowego tzw. concertina. Widzieliśmy gęsto rozmieszczone posterunki wojskowe, przy których są uzbrojeni żołnierze. Dalej stoi też pojazd wojskowy. Na całym odcinku granicy ochranianym przez funkcjonariuszy placówki SG w Szudziałowie rozciąga się las. Również i w tym rejonie dochodzi do prowokacji ze strony służb białoruskich, jak np. przecinanie concertiny, próby siłowego przekroczenia granicy. "Takie próby podejmowane były tutaj przez 30-, 40-osobowe grupy" – dodał funkcjonariusz.

W czwartek koło południa trafiliśmy tam na trwający patrol polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej. Pogranicznikom towarzyszył owczarek niemiecki o imieniu Frog, który służy w SG od 2,5 roku.

- Pies pomaga m.in. w tropieniu i namierzaniu śladów osób, którym ewentualnie mogłoby się udać przekroczyć nielegalnie granicę. Jego zmysły są bardziej wyczulone na węch i słuch, dlatego psy są bardzo przydatne w służbie – podkreślił jeden z funkcjonariuszy.

Odnosząc się do prowokacji służb białoruskich i prób nielegalnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej zaznaczył, że wraz z upływem trwania kryzysu migracyjnego, zaczęły się próby odwracania uwagi polskich służb podczas, gdy w innym miejscu jakaś grupa próbowała przedostać się do Polski. "Ostatnio często zdarza się, że to właśnie białoruscy żołnierze lub funkcjonariusze prowokują w kilku miejscach. Można powiedzieć, że wzniecają burdy po drugiej stronie, rzucając różnymi wyzwiskami w naszą stronę, a także petardami hukowymi, kamieniami i innymi przedmiotami. Próbują też na naszych oczach przecinać ogrodzenie" – dodał pogranicznik.

Jak opisał, najwięcej prób przekroczenia granicy w tym rejonie było w sierpniu i wrześniu, a im zimniej, tym mniej prób jest odnotowywanych. "Czasami tylko widać, jak osoby przemieszczają się wzdłuż ogrodzenia. Zdarza się, że rozmawiamy z nimi po angielsku, pytamy dokąd idą, skąd pochodzą. Przeważnie jest to Irak. Ostatnio w ogóle nie widzimy kobiet ani dzieci, tylko samych mężczyzn w wieku około 20-30 lat" – zaznaczył funkcjonariusz SG.

Kolejny punkt dziennikarzy

Dotarliśmy do miejscowości Minkowce, która leży w bezpośrednim sąsiedztwie granicy polsko-białoruskiej. Jej mieszkańcy mogą z okien swoich domów wyraźnie widzą zaporę w formie concertiny. "Mnie ona nie przeszkadza, bardzo dobrze, że jest. Dzięki wojsku i Straży Granicznej czuję się bezpieczniej. Uważam, że planowana stała zapora powinna zostać wybudowana jak najszybciej" – ocenił mieszkaniec Minkowic.

Podobnie uważa napotkane małżeństwo, które podkreśliło, że żyje im się tak, jak przed wprowadzeniem stanu wyjątkowego. - Przyzwyczailiśmy się do żołnierzy, policji, strażników granicznych. Zanim powstał płot zdarzało się, że widziałem uchodźców. Teraz jest spokojnie – dodali.

Jadąc w kierunku Usnarza Górnego minęliśmy samochód obserwacyjny SG z kamerami termowizyjnymi, który służy do obserwacji linii granicy państwa. O tej miejscowości zrobiło się głośno w mediach w sierpniu br., gdy w jej pobliżu po stronie białoruskiej przez dłuższy czas koczowała grupa imigrantów z Afganistanu i Iraku. Obecnie na terenie byłego koczowiska wciąż są jego pozostałości. Miejsce wygląda tak, jakby zostało opuszczone nagle i w pośpiechu. Służby białoruskie od tamtego momentu nie sprzątnęły tego terenu. Można tam zobaczyć rozbite namioty, koce, reklamówki – prawdopodobnie z żywnością lub ubraniami. Ze względu na zimową aurę, wszystko pokryte jest warstwą śniegu. Tuż za ogrodzeniem po białoruskiej stronie leży też długa kłoda drewna, która była rzucana na concertinę podczas próby forsowania granicy.

Podczas wizyty w strefie nadgranicznej teren patrolował również polski helikopter. Słyszane były też komunikaty głosowe w kierunku osób zamierzających przekroczyć nielegalnie polsko-białoruską granicę. Wysyłane są one z głośników samochodu SG, który jeździ wzdłuż concertiny. Komunikat nadawany jest m.in. w języku angielskim, francuskim, arabskim, perskim. Informuje o tym, że migranci zbliżyli się do zamkniętej granicy polsko-białoruskiej i zostali oszukani. Zaleca się im powrót do Mińska i do domów.

- Wtedy wasz koszmar się skończy – słychać.

Na stronie Straży Granicznej opublikowano zasady obecności mediów w pasie przygranicznym z Białorusią. Redakcje mailowo zgłaszają chęć uczestniczenia w wizycie. Warunki do organizowania wizyty zapewnia Straż Graniczna. SG ustala termin trwania oraz szczegóły trasy, jaką przemieszczają się uczestnicy wyjazdu w pasie granicznym - biorąc pod uwagę sytuację na granicy i bezpieczeństwo uczestników.

PAP

Wiadomości

Karol Nawrocki

Nawrocki zgadza się z Trumpem w sprawie Europy

Wezwał do obrony chrześcijaństwa: najbardziej prześladowana religia świata

Nawrocki wytknął Niemcom, że nie zapłacili reparacji ofiarom wojny

ONZ: Trump oskarżył Brukselę o niszczenie Europy masową imigracją

Nawrocki na forum ONZ: Polska nie przestraszy się rosyjskich dronów

Trump w ONZ: zmiany klimatu to największy przekręt świata

Karol Nawrocki w ONZ: to ostatni moment na podjęcie działań

Trump zmienił podejście do Ukrainy. 500-procentowe sankcje

Grażyna Szapołowska: „Człowiek starzeje się od kręgosłupa”. Aktorka zdradza sekret świetnej kondycji

Zmarła Claudia Cardinale. Była gwiazdą światowego kina

Horała: polscy producenci taboru kolejowego wykluczeni z przetargów

Koniec września smakuje jabłkami: przepis na domową szarlotkę z cynamonem

Karol Nawrocki to ogromna szansa

Kolejna niebezpieczna sytuacja w elektrowni atomowej w Zaporożu. Władze Ukrainy wystosowały apel

Trump ostro o ONZ: nigdy nie otrzymałem telefonu z ofertą pomocy

Najnowsze

Karol Nawrocki

Nawrocki zgadza się z Trumpem w sprawie Europy

Karol Nawrocki

Nawrocki na forum ONZ: Polska nie przestraszy się rosyjskich dronów

Donald Trump

Trump w ONZ: zmiany klimatu to największy przekręt świata

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki w ONZ: to ostatni moment na podjęcie działań

Donald Trump

Trump zmienił podejście do Ukrainy. 500-procentowe sankcje

Donald Trump

Wezwał do obrony chrześcijaństwa: najbardziej prześladowana religia świata

Karol Nawrocki

Nawrocki wytknął Niemcom, że nie zapłacili reparacji ofiarom wojny

Donald Trump

ONZ: Trump oskarżył Brukselę o niszczenie Europy masową imigracją