Za kierowanie zaprzęgiem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji odpowie 37-letni woźnica z gminy Nielisz (Lubelskie); w organizmie miał blisko 5 promili alkoholu - poinformowała w poniedziałek policja.
Asp. szt. Katarzyna Szewczuk z KMP w Zamościu podała, że w ubiegłą sobotę policja otrzymała zgłoszenie o furmance zaprzęgniętej w dwa konie i ze śpiącym woźnicą na drodze wojewódzkiej w Nieliszu.
"Chwilę później dyżurny otrzymał kolejne zgłoszenie w tej sprawie, które dotyczyło już kolizji z udziałem pojazdu zaprzęgowego" – przekazała Szewczuk.
Miał prawie 5 promili alkoholu w organizmie. Woźnica sprawcą kolizji#PAPInformacjehttps://t.co/ImfOPvVh8I
— PAP (@PAPinformacje) November 13, 2023
Po udaniu się na miejsce mundurowi ustalili, że 37-letni woźnica z gminy Nielisz zasnął w trakcie jazdy, a konie zdane wyłącznie na siebie skręciły w lewo zahaczając wozem o osobowego opla, który wyjeżdżał z parkingu. Kierowca opla był trzeźwy, natomiast woźnica miał w organizmie blisko 5 promili alkoholu.
"Mężczyzna odpowie za kierowanie zaprzęgiem w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji drogowej i poruszanie się tym pojazdem po drodze publicznej bez wymaganego oświetlenia" – poinformowała policjantka. Sprawa będzie miała finał w sądzie.