- Z trudem sobie wyobrażam masowe przejścia migrantów przez grząską rzekę. Granica nie jest zalesiona ze strony Polski, co ułatwia zatrzymanie tych ludzi. Ze strony Białorusi to już są lasy. Ci ludzie mogą podchodzić tuż pod granicę - powiedział Siarhiej Pielasa.

- Celem Łukaszenki jest to, żeby Polska, Litwa i Łotwa „wymiękły” i nie wprowadzały sankcji. On liczy na osłabienie granic i na to, że Zachód się przestraszy - mówił dalej Siarhiej Pielasa.

- Do naszej telewizji Biełsat przychodzą listy i zdjęcia ludzi, że na Białorusi jest coraz więcej migrantów. Wyglądają na brudnych i pozbawieni higieny. Czują się oni oszukani przez reżim Łukaszenki - kontynuował Siarhej Pielasa.

- Z najnowszych informacji wynika, że grupa osób znajdująca się w Usnarzu, przygotowują się tylko do przekroczenia granicy - powiedział Pielasa.

- Łukaszenka ma tylko jeden plan. Utrzymać władzę i mieć kontakt z Putinem. Prezydent Rosji jest kluczowy dla dalszej władzy Łukaszenki - zakończył Siarhej Pielasa.