Według szefa resortu infrastruktury Dariusza Klimczaka, Gospodarstwo Wodne Wody Polskie wymaga głębokiej restrukturyzacji. Przypomniał, że instytucja ta zcentralizowała zarządzanie gospodarką wodną w Polsce. - Melioracja, irygacja, ustalanie cen wody i gospodarowanie zbiornikami wodnymi, to zdecydowanie za dużo. Część tych funkcji może wrócić do samorządów - powiedział.
Dodał, że wstępny projekt reformy Wód Polskich zaproponowano wiosną br., ale - jak powiedział - "podniosło się larum, że zwiększenie kompetencji samorządów będzie wiązało się drastycznymi podwyżkami cen wody". - A nikt tego nie miał na myśli - zapewnił.
Projekt za 1,5 miliarda euro
Klimczak powiedział też, że Polska jest na finiszu uruchomienia dużego projektu ze środków Banku Światowego o wartości 1,5 mld euro.
Gospodarstwo Wodne Wody Polskie utworzono 1 stycznia 2018 r. na bazie państwowych jednostek budżetowych, tj. Krajowego Zasobu Gospodarki Wodnej oraz pracowników starostw powiatowych,
Bezpośrednim powodem przeprowadzenia reformy gospodarki wodnej była konieczność realizacji postanowień unijnej Ramowej Dyrektywy Wodnej. Jej przeprowadzenie było warunkiem korzystania przez Polskę ze środków z programów operacyjnych Unii Europejskiej na lata 2014–2020.
Źródło: PAP