Wipler postawiony w stan oskarżenia
Do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście został skierowany akt oskarżenia przeciwko posłowi Przemysławowi Wiplerowi podejrzanemu o naruszenie nietykalności i znieważenie policjantów - poinformowała prokuratura.
– Akt oskarżenia został wysłany w poniedziałek do X wydziału karnego Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście - powiedziała prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
W połowie czerwca Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście Północ przesłuchała niezrzeszonego posła jako podejrzanego i zarzuciła mu dwa czyny: zmuszania przemocą funkcjonariuszy policji do zaniechania prawnej czynności służbowej, przy naruszeniu ich nietykalności cielesnej oraz znieważenie dwojga funkcjonariuszy słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych. Przestępstwa te zagrożone są karą pozbawienia wolności do lat 3.
Poseł, który zrzekł się immunitetu w tej sprawie, nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień. Po przesłuchaniu podtrzymał swoją wersję wydarzeń i zapowiedział wytoczenie policjantom procesu za "przekroczenie uprawnień i naruszenie nietykalności".
Sprawa ma związek z wydarzeniami, do których doszło w nocy w październiku 2013 r. w Warszawie, gdy Wipler opuszczał klub. Według policji zachowywał się agresywnie, wulgarnie, chciał wydawać polecenia funkcjonariuszom. Policjanci twierdzili, że dopiero później zorientowali się, że mieli do czynienia z posłem.
Zaraz po zdarzeniu Wipler tłumaczył, że dowiedział się, iż jego żona jest po raz piąty w ciąży i postanowił w związku z tym świętować z przyjaciółmi. Po wyjściu z klubu - według jego relacji - włączył się do policyjnej interwencji wobec innej osoby. Jak zapewniał, sam nie uczestniczył w zajściu, ale postanowił interweniować.