Przejdź do treści

Wiceszef MSWiA: 430 pacjentów przeszło rehabilitację po Covid-19 w Głuchołazach

Źródło: PAP/Maciej Kulczyński

430 pacjentów przeszło już rehabilitację pocovidową w szpitalu MSWiA w Głuchołazach - poinformował PAP wiceszef MSWiA Błażej Poboży. Jak podkreślił, resort chce rozszerzyć program rehabilitacyjny na kolejne placówki i wytypował do tego sanatoria MSWiA w Sopocie, Krynicy-Zdroju i Kudowie-Zdroju.

Poboży, który w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji koordynuje prace m.in. Departamentu Zdrowia, skomentował dla PAP postępy programu pilotażowego w zakresie rehabilitacji dla ozdrowieńców po przebytej chorobie COVID-19. Program - pierwszy taki w Europie - prowadzi Szpital Specjalistyczny MSWiA w Głuchołazach (woj. opolskie), a jego współautorem jest prof. Jan Szczegielniak, konsultant krajowy w dziedzinie fizjoterapii.

Wiceminister zwrócił uwagę, że inicjatywa ta spotkała się z bardzo dużym zainteresowaniem.

- Pandemia jest z nami od wielu miesięcy i w tej chwili liczba skierowań na rehabilitację wystawianych przez lekarzy dla osób, które przeszły COVID-19, jest tak duża, że do końca tego roku nie ma już miejsc w placówce w Głuchołazach. Znamienne jest też to, że zaczynaliśmy od 50 miejsc, w tej chwili jest ich 90, a na dniach uruchamiamy kolejne 30 - podkreślił.

Program rehabilitacji opracowany przez prof. Szczegielniaka - jak tłumaczył Poboży - trwa od 14 do 21 dni.

- Sześć razy w tygodniu każdy z pacjentów realizuje pięć procedur dziennie. Zależą one od określonego modelu rehabilitacji, który po wstępnej diagnostyce dostosowywany jest do pacjenta. Najważniejsze cele rehabilitacji to: poprawa wydolności wysiłkowej i krążeniowej, sprawności oddechowej, siły mięśniowej i ogólnej sprawności fizycznej po przebytej chorobie - wskazał.

Wiceminister podał, że od początku pilotażu, czyli od 1 września ub. roku, pełny cykl rehabilitacyjny, który funkcjonuje w szpitalu w Głuchołazach, przeszło 430 pacjentów.

- Średni wiek pacjenta to 56 lat. Najmłodszy pacjent miał 29 lat, a najstarszy 86 - zaznaczył.

Jak podsumował, zapotrzebowanie jest ogromne.

- W czwartek nasze sanatorium odwiedził prezydent Andrzej Duda, który potwierdził, że program się sprawdza i powinien być rozszerzany. Zwróćmy uwagę, że opieka nad pacjentami zakażonymi koronawirusem koncentruje się na leczeniu w szpitalach w ostrej fazie choroby. Tymczasem ważna jest także opieka nad osobami, które przebyły COVID-19, a wymagają rehabilitacji - zauważył Poboży.

- Myślę, że rehabilitacja pocovidowa obok Narodowego Programu Szczepień jest jednym z najważniejszych filarów w polityce zdrowotnej w drodze do pełnej normalności po pandemii - ocenił wiceszef MSWiA.

Pomysł pilotażu pojawił się już podczas pierwszej fali epidemii późną wiosną. Jak relacjonował Poboży, do resortu zwrócił się z nim wówczas prof. Szczegielniak ze szpitala w Głuchołazach, kierowanego przez prof. Mariusza Grochowskiego. Szpital w Głuchołazach, wskazał wiceminister, ma duże doświadczenie w leczeniu pacjentów z chorobami płuc i chciał wykorzystać je do stworzenia miejsca, które pomaga osobom po przebyciu COVID-19 powrócić do pełnej sprawności.

- Już pierwsze badania, również specjalistów ze szpitala w Głuchołazach, potwierdzały, że wielu pacjentów po COVID-19 doświadcza powikłań pochorobowych. Szacuje się, że to nawet 20 procent chorych - powiedział.

- Od początku wierzyłem, że to ważna i potrzebna inicjatywa. Cieszę się, że pogląd ten podzieliło wiele innych osób. Projekt został wsparty przez zarząd PWPW, który zdecydował o przekazaniu szpitalowi darowizny w wysokości 300 tys. złotych na niezbędny sprzęt. Zyskał także akceptację prezesa NFZ Filipa Nowaka. To w oparciu o decyzję Funduszu uruchomiony został program pilotażowy na dwa lata, do 2022 roku - wyjaśnił Poboży.

W ocenie wiceministra program okazał się ogromnym sukcesem. W związku z tym, jak dodał, w najbliższym czasie MSWiA będzie starać się go rozszerzyć na inne szpitale lub sanatoria.

- Czujemy się jako resort współautorami tego programu i chcemy, aby pomysł prof. Szczegielniaka został przeniesiony do innych placówek. Wytypowaliśmy już trzy sanatoria MSWiA - w Sopocie, w Krynicy-Zdroju i w Kudowie-Zdroju - poinformował.

- Te placówki wymagałyby mniejszych nakładów finansowych. Koszt dostosowania byłby niższy i liczba łóżek mogłaby być większa. Szacujemy, że w tych trzech sanatoriach uruchomienie programu kosztowałoby łącznie 2 mln zł. Ta stosunkowo niska kwota wynika z tego, że te placówki pełniły bądź pełnią już funkcję izolatoriów lub szpitali tymczasowych. W ich przypadku program mógłby ruszyć w krótkim czasie - w ciągu dwóch miesięcy od zapewnienia finansowania i +zielonego światła+ ze strony NFZ lub MZ - tłumaczył Poboży.

Zdaniem wiceministra "kandydatem numer jeden" jest sanatorium MSWiA w Sopocie, dziś szpital tymczasowy.

- Tam mogłoby się znaleźć nawet 230 miejsc dla pacjentów wymagających rehabilitacji. W Krynicy-Zdroju byłoby to 130, a w Kudowie-Zdroju 218. Łącznie bylibyśmy w stanie zapewnić ponad 500 miejsc - wskazał.

Zapytany, na jakim etapie są te plany, zastrzegł, że resort jest jeszcze przed rozmową z NFZ w tej sprawie.

- Plany rozszerzenia programu powzięliśmy na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni, po tym, jak prof. Grochowski i prof. Szczegielniak przedstawili ten pomysł w rozmowie ze mną i ministrem Mariuszem Kamińskim - wyjaśnił. Jak zaznaczył, Departament Zdrowia MSWiA przez ostatnie dwa tygodnie opracował też wstępny projekt w tym zakresie.

PAP

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa