Koalicja 13 grudnia przyśpieszyła prace przy nowelizacji ustawy wiatrakowej

Komitet Stały Rady Ministrów zajmie się dzisiaj projektem nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej. Zmiany legislacyjne jakie zapowiedziała "ministra" Paulina Hennig-Kloska odbiją się bardzo negatywnie na komforcie (o ile można będzie o czymś takim mówić) osób zamieszkałych w sąsiedztwie wiatraków.
Projekt nowelizacji ustawy zakłada drastyczne zmniejszenie odległości wiatraków od zabudowań mieszkalnych. Według obowiązującej dotąd tzw. zasady 10H, nowe wiatraki muszą być oddalone od siedzib ludzkich o dystans odpowiadający, co najmniej 10-krotnej wysokości wiatraka wraz z łopatami. Przyjmując, że wiatraki lądowe mają wysokość od 80 do 180 metrów, oznacza to, że muszą (jeszcze muszą) być one oddalone od domów na dystans 800-1800 metrów. Tak było i jest, ale tak już nie będzie.
Nowelizacja, zaproponowana przez resort klimatu i środowiska, ustawy zakłada bowiem odejście od zasady 10H i ustalenie minimalnej odległości wiatraków od zabudowań na 500 metrów!
Tym właśnie zajmie się dziś Komitet Stały Rady Ministrów. 11 marca, jak zakłada Hennig-Kloska, nad "legislacyjnym prezentem od koalicji 13 grudnia dla Polek i Polaków", pochyli się cała Rada Ministrów.
Źródło: Do Rzeczy, Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X