Strażacy interweniowali w ciągu minionej doby 660 razy przy usuwaniu skutków silnego wiatru. Dyżurny Rządowego Centrum Bezpieczeństwa poinformował, że prawie 10 tysięcy odbiorców jest pozbawionych prądu.
Najwięcej awarii odnotowano w województwach łódzkim, lubelskim, lubuskim, a także w podkarpackim, zachodnio-pomorskim i opolskim.
Synoptycy ostrzegają przed silnym wiatrem. W niektórych miejscach, zwłaszcza nad morzem, jego prędkość w porywach może dochodzić do 90 kilometrów na godzinę. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym wiatrem dla niemal wszystkich województw. Nie dotyczy to jedynie kujawsko-pomorskiego i lubuskiego.
W województwach pomorskim i zachodniopomorskim prędkość wiatru może dochodzić do 90 kilometrów na godzinę. Dotyczy to zwłaszcza strefy nadmorskiej. W większości pozostałych województw prędkość wiatru w porywach może dochodzić do 80 - 85 kilometrów na godzinę.
Istnieje zagrożenie tak zwaną cofką. Dotyczy to zwłaszcza zalewów wiślanego i szczecińskiego. Na Bałtyku wprowadzono ostrzeżenie przed sztormem. Jego siła może dochodzić do 10 stopni w skali Beauforta. W portach Ustka, Łeba i Rowy obowiązuje pogotowie przeciwsztormowe.