Największym sukcesem wizyty prezydenta Andrzeja Duda w USA było podpisanie traktatu o bezpieczeństwie energetycznym. Najbardziej kompetentnym ministrem w obecnym rządzie jest Piotr Naimski. To on był jednym z głównych spiritus movens, którzy doprowadzili do tego niesamowitego sukcesu – powiedział prof. Marek Jan Chodakiewicz (historyk, The Institute of World Politics w Waszyngtonie), który był gościem red. Gójskiej w programie "W Punkt" w Telewizji Republika.
Przytoczmy najważniejsze słowa profesora z rozmowy z red. Gójską. – Największym sukcesem wizyty prezydenta Andrzeja Duda w Stanach Zjednoczonych było podpisanie traktatu o bezpieczeństwie energetycznym. To się wpisuje nie tylko w NATO i obronność, ale również w Międzymorze na wielu poziomach. Najbardziej kompetentnym ministrem w obecnym rządzie jest Piotr Naimski. Był jednym z głównych spiritus movens, którzy doprowadzili do tego niesamowitego sukcesu. To kolejny, bardzo potrzebny krok do tego, żeby Polska zapewniła sobie bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo energetyczne jest kluczowe – żeby Polska pozostała wolna i suwerenna. Proszę zobaczyć ile lat pracy w to włożono.
Prof. Chodakiewicz skomentował również porozumienie, które zawarli prezydenci Polski i Stanów Zjednoczonych. – Nie patrzę medialnie, nie ekscytuję się tym porozumieniem polsko-amerykańskim. Widzę i obserwuję pewien proces. Proces trwa od bardzo dawna, można było ten proces konkretnie wdrożyć po 1989 r. Jest to kolejny krok w dobrym kierunku. Jest to kolejny krok, który ma zapewnić Polsce bezpieczeństwo. Wszystkie kroki, które były przedtem dopełniają się logicznie. Pamiętajmy: zaczęło się od marzeń. Marzenia, które coraz głośnie artykułowano w podziemiach Solidarności… Wiele osób marzyło, że Polska będzie sojusznikiem Stanów Zjednoczonych.
Jałtańska blokada
– Siedzimy w pewnym sensie na płocie. Jałta się zachwiała, natomiast Jałta nie została wypowiedziana. Nie tylko Kreml i jego geopolitycy, ale również rozmaici intelektualiści wspominają jak Jałta była świetna, bo przez 50 lat był pokój. Także w Stanach Zjednoczonych padają takie głosy. Jałta jako konstrukt intelektualny ma się bardzo dobrze. Implozja Związku Sowieckiego spowodowała fakty dokonane, które podminowały Jałtę, ale nie jest to nic dokonanego – podkreślił prof. Chodakiewicz.
– Co zakończy Jałtę? Rozsyp postsowiecji na kraje regionalne czy daleko idąca federalizacja Rosji. Czegoś takiego nie było. Jednocześnie nie można Rosji zupełnie osłabić czy zniszczyć, bowiem jest pewnym sworzniem globalnego systemu geopolitycznego, który blokuje Chiny. To jest idea sprzed I wojny światowej. Im bardziej Rosja odwraca się na wschód tym lepiej dla zachodu, dla Polski. Niestety Rosja lubi się pchać na zachód i lubi (z wielką wzajemnością) umizgiwać się do Berlina – mówił historyk.
Istota wsparcia USA
— Kilka tysięcy amerykańskich żołnierzy znajduje się już na naszym terytorium. Ta deklaracja to jest dalszy ciąg procesu. Najważniejsi są żołnierze logistyki, bo przygotowują grunt dla wszystkich innych. Pamiętam jakie było przerażenie wśród moich znajomych, gdy Obama powiedział, że wyśle 500 żołnierzy sił specjalnych do Afryki Środkowej. Dla nas to było oczywiste: skoro Obama wysłał 500 żołnierzy sił specjalnych, to musiał również wysłać dodatkowo co najmniej 5,000 żołnierzy z logistyki. Takie są proporcje. W tym momencie kolejnym krokiem (w Polsce) jest 1000 żołnierzy logistyki, którzy będą przygotowywać grunt.
