Wawrzyk: Dofinansowanie Polski z budżetu UE
Gościem redaktora Tomasza Sakiewicza w programie Telewizji Republika "Dziennikarski poker" był wiceminister spraw zagranicznych, Piotr Wawrzyk, który podsumował dzisiejsze ustalenia z negocjacji budżetowych w Unii Europejskiej.
– 755 miliardów, tyle dostaniemy w sumie, czyli można powiedzieć, że suma wielokrotnie wyższa, niż te nieosiągalne rzekomo dla nikogo pieniądze, które wynegocjował w poprzedniej perspektywie finansowej, nam się udało wiele, wiele więcej. Jak się okazuje można, tylko trzeba dobrze negocjować - powiedział Piotr Wawrzyk.
– Zwracam uwagę także na to, że po raz pierwszy w perspektywie finansowej, Polsce udało się wynegocjować środki na konkretny cel. W tym przypadku jest to 600 milionów na regiony wschodnie, poza budżetem tej kwoty o której mówiliśmy - dodał.
– Jeżeli chodzi o kwestie powiązania tych pieniędzy z praworządnością, nie ma bezpośredniego tego uzależnienia, czy uwarunkowania, natomiast oczywiście komisja przygotuje ewentualne wnioski w tej sprawie, ale zwracam uwagę, że za każdym razem będzie to wymagało zgody ze strony całej Rady Europejskiej ostatecznie - mówił polityk.
– Druga ważna rzecz, to nie będzie arbitralnie dotyczyło w ogóle praworządności, a musi to być związane z ochrona interesów finansowych Unii Europejskiej, czyli z prawidłowym pozyskiwaniem, bądź wydawaniem unijnych pieniędzy - podkreślił wiceminister.
– Zwracam uwagę, że komisja też nie ma tutaj pełnej dowolności, zgodnie z dzisiejszymi ustaleniami, ponieważ te zasady muszą być równe, wspólne, takie same dla wszystkich państw członkowskich - powiedział rozmówca Tomasza Sakiewicza.
– To nie mogą być zasady stosowane na przykład tylko do drugiego kraju, ale muszą obowiązywać w takim samym stopniu, we wszystkich krajach członkowskich - dodał.