Izraelskie i hiszpańskie kliniki oferujące usługi surogatek coraz intensywniej reklamują się na rynku portugalskim.
Na rynku portygalskim, coraz intensywniej reklamują się izraelskie i hiszpańskie kliniki oferujące usługi… surogatek! Liczą, że przyciągną rozczarowane i zrezygnowane pary, którym pomimo tzw. ustawy o matkach zastępczych rząd w Lizbonie nie zezwolił na skorzystanie z bezpłatnych surogatek.
Portugalska Prokuratura Generalna poinformowała, że prowadzi postępowanie ws. zagranicznych firm, które zajmują się prowadzeniem ciąż matek zastępczych i reklamują swoje płatne usługi na terenie Portugalii.
Śledczy informują, że do tej pory zidentyfikowano dwie firmy, jedną zarejestrowaną w Hiszpanii, a drugą w Izraelu, które oferowały Portugalczykom wynajęcie surogatek poza granicami kraju. Takie usługi miałyby się odbywać w USA lub na Ukrainie, a ich koszt wyniósłby między 40 a 80 tys. euro.
Do Portugalii firmy te przyciągnęła ogromna liczba par, które liczyły, że portugalski rząd zezwoli im na bezpłatne skorzystanie z usług surogatek.
W sierpniu ub.r. rząd w Lizbonie przyjął tzw. ustawę o matkach zastępczych, pozwalającą na zapłodnienie in vitro kobiet, które bezinteresownie postanowią urodzić dziecko parom heteroseksualnym niemogącym mieć dzieci.
Czytaj więcej w dzisiejszej „Gazecie Polskiej Codziennie”.
Wtorkowe wydanie "Codziennej".
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 4 czerwca 2018
*Polecamy prenumeratę elektroniczną z atrakcyjnymi promocjami: https://t.co/qyMaD62IH3#GPC pic.twitter.com/wL6Mkp3ghC