No proszę, jeden z największych obrońców mafii WSI Bronisław Komorowski, postanowił zabrać głos i skomentował słowa Prezydenta Andrzeja Dudy odnośnie zmiany konstytucji Polskiej. Zamiast merytorycznego komentarza, Bronek powiedział m.in. "Na pewno nie włączę się w dyskusję na temat konstytucji organizowaną przez pana prezydenta Andrzeja Dudę (...) Trudno stanąć obok prezydenta, o którym się myśli „człowieku, tak wiele mówisz o konstytucji, a sam ją łamiesz”.
W środę, podczas głównych uroczystości w 226. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja prezydent Andrzej Duda powiedział, że nadszedł czas na debatę konstytucyjną nie tylko z udziałem elit i polityków, ale również polskiego społeczeństwa. - Chcę, aby w sprawie konstytucji Rzeczypospolitej w 2018, w roku 100-lecia niepodległości, odbyło się referendum - zapowiedział Duda.
Na te słowa zareagował "stary" prezydent, obrońca mafijnej organizacji WSI, Bronisław Komorowski, który w RMF FM powiedział: - Warto rozmawiać o wszystkimi, także o ustroju państwa, warto zawsze rozmawiać z prezydentem, ale pod warunkiem, że ma się do czynienia z prezydentem, który wypełnia swoje konstytucyjne obowiązki. Obowiązkiem prezydenta jest stać na straży konstytucji, a pan prezydent niestety sam tolerował, ale także niestety sam czynnie łamał obowiązującą konstytucję. Dla mnie wiarygodność pana prezydenta jeśli chodzi o stosunek do konstytucji jest mocno nadszarpnięta.
I dalej: - Do każdego działania konieczna jest wiarygodność. To tak, jakby zaprosić kryminalistę do dyskusji nad kodeksem karnym. Obowiązkiem prezydenta jest uczenie szacunku do konstytucji, którą może lubić albo nie lubić. Odnoszę wrażenie, że nie chodzi tak naprawdę o konstytucję, tylko chodzi o zasłonięcie wrażenia, że pan prezydent nie wypełnił swojej roli strażnika konstytucji i że łamał ją przy okazji Trybunału Konstytucyjnego - dodał.