Przejdź do treści

Ułaskawili Sawicką i zadecydowali o przedawnieniu sprawy Przemyka. Ci sędziowie zadecydowali o sprawie Wąsika i Kamińskiego

Źródło: TVP

Portal wpolityce.pl przyjrzał się składowi sędziowskiemu SN, który wczoraj zadecydował o uchyleniu umorzenia sprawy Mariusza Kamińskiego i innych szefów CBA i ponownym przekazaniu sprawy do sądu okręgowego. Okazuje się, że dwójka z "sędziowskiej trójki", która zanarchizowała polski system prawny już wcześniej była "zasłużona" na wielu polach.

Andrzej Stępka (przewodniczący), Małgorzata Gierszon i Piotr Mirek (sprawozdawca) - to sędziowie, którzy uchylili umorzenie sprawy Mariusza Kamińskiego i innych b. szefów CBA. Sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania do sądu okręgowego. Kto stoi za tą ustawką i ewidentnym bublem prawnym? Może odpowiedzią na to pytanie będą fakty, dotyczące składu sędziowskiego SN. Jak ustalił portal wPolityce.pl, wśród trójki sędziów Sądu Najwyższego, którzy rozpatrywali tę sprawę, dwójka z nich, wcześniej doprowadziła do uniewinnienia Beaty Sawickiej, uchylała kary dla sędziego oskarżanego o związki z przestępcami oraz uznała sprawę zabójstwa Grzegorza Przemyka za ostatecznie przedawnioną.

Przewodniczącym składu, który rozpatrywać będzie sprawę prezydenckiego ułaskawienia Mariusza Kamińskiego jest SNN Andrzej Stępka. W 2014 roku Stępka był w składzie orzekającym, który utrzymał wyrok uniewinniający dla byłej posłanki Platformy Obywatelskiej Beaty Sawickiej oraz burmistrza Helu Mirosława Wądołowskiego w głośnej sprawie korupcyjnej.

"Demokratyczne państwo nie może testować uczciwości obywateli i ich podatności na popełnienie przestępstwa. (…) Agent nie może kreować sytuacji mocnych więzów emocjonalnych i osobistych z osobą prowokowaną. Nie może nagrywać z nią rozmów w innych miejscach niż publiczne, np. w aucie, jak było w tej sprawie" - perorował Stępka.

To jednak nie koniec kontrowersyjnych decyzji składów sędziowskich, w których zasiadał wyżej wymieniony. W 2016 r. Sąd Najwyższy, z Andrzejem Stępką w składzie orzekającym, uchylił – i tak niewielką - karę sędziemu wojskowemu oskarżonemu o popełnienie 20 czynów nielicujących z powagą swego urzędu. Jak informował portal kancelaria.lex.pl sędzia L. w stanie spoczynku stanął przed sądem dyscyplinarnym obwiniony o popełnienie 20 czynów nie licujących z powagą swego urzędu. Rzecznik dyscyplinarny sądownictwa wojskowego major Andrzej Wilczewski zarzucił ppłk L. , że od 14 lipca 2011 roku do 16 sierpnia 2013 r. skierował do Prokuratora Generalnego, Naczelnej Prokuratury Wojskowej, ministra sprawiedliwości i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez kilka osób. Należały do nich zarówno prezes sądu wojskowego, jak i pracownik sekretariatu oraz prokurator wojskowy. Chodziło o najcięższe przestępstwa, takie jak np. udział w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym.

Z kolei w 2014 r. Sąd Najwyższy, z Andrzejem Stępką w składzie orzekającym, orzekł, że bycie konfidentem SB „nie kwalifikuje się jako współpraca z organami służb bezpieczeństwa PRL”, gdy osoba, na którą donoszono, wiedziała o relacjach konfidenta z SB. Chodziło o kandydata do Sejmu RP Janusz G., który złożył oświadczenie, że nie był świadomym i tajnym współpracownikiem Służby bezpieczeństwa PRL.

"Sąd Apelacyjny oddalił apelację. Ale w październiku 2014 r. Sąd Najwyższy uchylił wyrok sądu II instancji. „Kontakty z SB polegające na przekazywaniu informacji o osobach, które wiedziały o takich relacjach, nie kwalifikuje się jako współpraca z organami służb bezpieczeństwa PRL” – powiedział sędzia Andrzej Stępka w uzasadnieniu wyroku.

Kolejna sprawa z sędzią Andrzejem Stępką zasiadającym w składzie sędziowskim to historia, w której SN wymierzył sędziemu Sądu Okręgowego z Sieradza Jackowi K. zaledwie karę nagany za przewinienie służbowe polegając na przewlekłym pisaniu uzasadnień do wyroków. Opóźnienia były rażące, ponieważ wynosiły od 7 miesięcy do nawet 476 dni. Na skutek zwłoki Skarb Państwa musiał wypłacić odszkodowania osobom, które oczekiwały na uzasadnienie wyroków karnych i nie mogły ich zaskarżyć przez ponad rok.

Kolejnym sędzią, który decydowała o o sprawie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego to SSN Małgorzata Gierszon. W lipcu 2010 r., Sąd Najwyższy, w którego składzie orzekającym znalazła się sędzia Gierszon, uznał, że sprawa śmierci Grzegorza Przemyka jest ostatecznie przedawniona. Sąd oddalił kasację od prawomocnego wyroku, który z powodu przedawnienia umorzył sprawę byłego zomowca Ireneusza K., oskarżonego o śmiertelne pobicie maturzysty. Sąd Najwyższy uznał kasację ówczesnego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego za bezzasadną. Kwiatkowski uważał, że czyn, który popełnił Ireneusz K., nie przedawnia się, dlatego chciał, żeby umorzenie uchylono, a sprawa wróciła do sądu II instancji. Sąd Najwyższy nie uznał jego argumentacji.

"Autorytet wymiaru sprawiedliwości, autorytet prawa, buduje się na jego uczciwym respektowaniu i stosowaniu" - podniecała się Gierszon, uzasadniając wyrok.

Teraz, ci sami sędziowie, rażąco i celowo lekceważąc orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, orzekli ws. ministrów Macieja Wąsika oraz Mariusza Kamińskiego. To jaskrawy przykład działalności „kasty” sędziowskiej.

wpolityce.pl

Wiadomości

Tragedia w Brazylii. W dżungli odnaleziono argentyńskiego turystę

Wulkan na greckiej wyspie Santorini wykazuje oznaki aktywności

Sprawdzili dlaczego życie powstało na Ziemi. Mogło gdzie indziej?

Wielkie problemy floty Putina. Może być jeszcze gorzej

Gwałtowny wzrost populacji szczurów w miastach

Tysiące Serbów blokowało mosty. Szli dwa dni z Belgradu

Trump realizuje plan. Te kraje obłożył dziś wysokimi cłami

Prof. Krasnodębski: Polska jest w stanie rozkładu

Wszystkie rosyjskie statki i okręty opuściły wschodnią część Morza Śródziemnego

Dezercja nielegalnej komisji ds. Pegasusa

Wieczór autorski dziennikarza Republiki i autora bestsellera "Historia cenzury"

Dzisiaj informacje Telewizja Republika 01.02.2025

Donald Trump do terrorystów: "znajdziemy was i zabijemy"

Pakt migracyjny przyklepany. Trzaskowski milczy. Tusk ukrywa informacje. Zapłacą Polacy

Nie żyje Wojciech Trzciński. Słynny kompozytor miał 75 lat

Najnowsze

Tragedia w Brazylii. W dżungli odnaleziono argentyńskiego turystę

Gwałtowny wzrost populacji szczurów w miastach

Tysiące Serbów blokowało mosty. Szli dwa dni z Belgradu

Trump realizuje plan. Te kraje obłożył dziś wysokimi cłami

Prof. Krasnodębski: Polska jest w stanie rozkładu

Wulkan na greckiej wyspie Santorini wykazuje oznaki aktywności

Sprawdzili dlaczego życie powstało na Ziemi. Mogło gdzie indziej?

Wielkie problemy floty Putina. Może być jeszcze gorzej