- To bardzo dobry pomysł - mówił na antenie radia TOK FM Michał Kamiński. - Donald Tusk byłby pewnym zwycięzcą wyborów. Jeśli zapytałby mnie o zdanie, namawiałbym go do kandydowania - dodał Kamiński.

Zdaniem Michała Kamińskiego Donald Tusk jest zdecydowanym liderem opozycji. W tej roli były poseł PO widzi także Ewę Kopacz. - Poprowadziła partię w bardzo trudnym momencie i uzyskała 25-procent. Dziś taki wynik to marzenie - zauważył poseł.

Kopacz: "Współczuje Beacie Szydło"

Słowa Michała Kamińskiego są odpowiedzią na wywiad, którego była premier polskiego rządu udzieliła gazecie "Rzeczpospolita". W rozmowie Kopacz powiedziała, że Donald Tusk mógłby wystartować w najbliższych wyborach prezydenckich jako wspólny kandydat z ramienia opozycji. 

 – Liderzy opozycji powinni wznieść się ponad własne ambicje - mówiła Ewa Kopacz. Jej zdaniem Donald Tusk mógłby być "wspólnym kandydatem opozycji w wyborach prezydenckich". - Lepszego kandydata zjednoczona opozycja nie znajdzie - podkreśla w wyaidzie Kopacz. 

Nie obyło się też bez złośliwości pod adresem Beaty Szydło. - Szanuję panią premier Szydło, ale i jej współczuję, bo wiem, że polityka, którą realizuje, nie jest jej polityką, ale prezesa PiS. On jest realnym premierem i cenzorem - oceniła była szefowa rządu PO.

Kik: "Myślę, że słowa Michała Kamińskiego spowodowane są jego bezdomnością polityczną"

– Myślę, że słowa Michała Kamińskiego spowodowane są jego bezdomnością polityczną - mówił w wywiadzie dla Telewizji Republika dr Kazimierz Kik. - Jako polityk bezdomny szuka nowego schronienia i zdaje mu się, że tym schronieniem mógłby być Donald Tusk - dodał politolog. 

– Kandydatura Tuska na prezydenta RP zależy od wielu czynników - stwierdził Kik. - Po pierwsze, czy Tusk będzie w stanie pogodzić się z Jarosławem Kaczyńskim? Jeśli Donald Tusk będzie spolegliwy wobec polityki europejskiej rządu polskiego Prawa i Sprawiedliwości, to ma szansę na drugą kadencję w Parlamencie Europejskim. A jeśli będzie miał szanse na drugą kadencję, to ma też szanse pojawić się jako kandydat na prezydenta RP - powiedział Kazimierz Kik. 

Przypomnijmy, że w lipcu Michał Kamiński wraz z Jackiem Protasiewiczem i Stanisławem Huskowskim został wykluczony z Platformy Obywatelskiej. Jan Grabiec podkreślił wtedy, że decyzja ta zapadła "niemal jednomyślnie". - 20 osób głosowało za wykluczeniem tych osób, dwie lub trzy osoby w dwóch głosowaniach głosowały odmiennie - mówił Grabiec.