Na okładce "Gazety Polskiej" z lipca ubiegłego roku znalazł się wizerunek Donalda Tuska. Okładka i tekst, do którego się odnosiła, dotyczyła wypowiedzi Tuska, w której przekonywał on, że "jeśli wierzysz w Boga, nie głosujesz na PiS". Prawdą jest, że szef PO wielokrotnie powtarzał te tezy - również w tym roku, chociażby podczas spotkania w Sosnowcu, gdzie do PiS dorzucił jeszcze Konfederację. 

Okładka z napisem "Gott mit uns" nie spodobała się Tuskowi na tyle, że postanowił pozwać Tomasza Sakiewicza. Zdaniem red. naczelnego "Gazety Polskiej" - okładka była satyryczna i przypomina słowa Tuska o "poczuciu humoru" (w odniesieniu do wulgarnych haseł na transparentach podczas marszu 4 czerwca), zaznaczając, że sam pozywa za satyrę na swój temat.

Tusk: ponuracy nie mogą rządzić.
Rzeczywistość⤵️ pic.twitter.com/FY0uc4k2W7

— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) June 7, 2023

Podczas pierwszej rozprawy przesłuchiwano Piotra Lisiewicza, autora okładkowego tekstu. "Uważam, że ta sprawa nie powinna się odbyć. Nie powinno być procesów o satyryczne okładki", powiedział.

Podczas pierwszej rozprawy sędzia oddalił wnioski stron, m.in. ten Tuska o powołanie biegłego grafika, który miałby wyjaśnić czy dokonano przeróbki przy "cieniu pod nosem, na kształt wąsika Adolfa Hitlera". Oddalony został również wniosek o przesłuchanie trzech historyków. 

Tusk pojawi się w sądzie?

W przyszły piątek - 16, dojdzie jednak do zeznań najważniejszych osób w tej sprawie. Do osobistego stawiennictwa wezwani zostali zarówno Donald Tusk, jak i Tomasz Sakiewicz. Rozprawa rozpocznie się o godzinie 12:00 w Sądzie Okręgowym w Warszawie przy al. Solidarności. Sala nr 208. Proces jest jawny, więc jest możliwość uczestniczenia w nim w charakterze publiczności.