— To od nas zależy, czy potrafimy przekazać następnym polskim pokoleniom nasze patriotyczne emocje, patriotyczne pojmowanie Polski — mówił prezydent Bronisław Komorowski na zakończenie marszu "Razem dla Niepodległej".
Ostatnim punktem na trasie prezydenckiego marszu był pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze. Prezydent z małżonką, marszałkiem Sejmu Radosławem Sikorskim, marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem i premier Ewą Kopacz złożyli wieniec pod pomnikiem.
Komorowski na zakończenie marszu podziękował tym, którzy chcieli w porywie własnego serca maszerować pochodzie "Razem dla Niepodległej", tym, którzy przyjechali w całej Polski, razem z dziećmi i wnukami.
— To od nas zależy, czy potrafimy przekazać następnym polskim pokoleniom nasze patriotyczne emocje, nasze patriotyczne pojmowanie także Polski. To od nas zależy, czy następne polskie pokolenia po swojemu tłumacząc, jak rozumieją współczesny patriotyzm, zechcą sięgnąć głębiej po zasługi dziadów, pradziadów i prapradziadów. Tak jak my dziś sięgamy po rok 1918, wspominając dokonania tamtego pokolenia - Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Paderewskiego i tylu innych wybitnych mężów stanu" - powiedział prezydent.
Dziękował również wszystkim, którzy zechcieli "przyłożyć rękę i emocje", by marsz wypadł jak najokazalej, by był "ciekawy i cieszący". "Bo przecież marzymy o tym, byśmy mogli świętować w sposób radosny, niedzielący, niekonfliktujący, ale sposób, który buduje w nas dumę z tego, że jesteśmy cząstką wspólnoty polskiej" - powiedział prezydent.
Uczczono Romana Dmowskiego
Podczas marszu prezydent upamiętnił współtwórcę Narodowej Demokracji Romana Dmowskiego, który w 1919 roku podpisywał w imieniu Polski traktat pokojowy w Wersalu. Przy pomniku Dmowskiego na pl. Na Rozdrożu w Warszawie odśpiewano "Pieśń Konfederatów Barskich".
Wieniec, wraz z prezydentem, składali: działacz opozycji demokratycznej, twórca Ruchu Młodej Polski Aleksander Hall, b. wicepremier i b. lider Ligii Polskich Rodzin Roman Giertych, jego ojciec Maciej Giertych, senator PO Jan Filip Libicki, b. eurodeputowany Marcin Libicki.
Kwiaty dla Roweckiego "Grota" i Paderewskiego
Komorowski uczcił także pamięć Stefana Roweckiego "Grota" składając wieniec przed jego pomnikiem. Z kolei przed pomnikiem Ignacego Jana Paderewskiego kwiaty złożyli także premierzy III RP.
Przed pomnikiem Stefana Roweckiego "Grota" Komorowskiemu towarzyszyli m.in. premier Ewa Kopacz, b. premier Donald Tusk, wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak oraz dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. Odśpiewano tam hymn Armii Krajowej.
Prezydent złożył też kwiaty przed pomnikiem Paderewskiego. Wieńce składali tam, oprócz Kopacz i Tuska, także inni premierzy III RP: Kazimierz Marcinkiewicz, Włodzimierz Cimoszewicz, Jan Krzysztof Bielecki i Waldemar Pawlak. Przed tym pomnikiem odśpiewano "Pieśń rycerską".
Były to kolejne przystanki na trasie prezydenckiego marszu. Wcześniej kwiaty złożono przed pomnikiem kard. Stefana Wyszyńskiego oraz Wincentego Witosa. Uczestnicy marszu mają zatrzymać się jeszcze przy pomniku Romana Dmowskiego oraz na zakończenie – przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego obok Belwederu.
Kwiaty przed pomnikiem Witosa
Podczas z jednego postojów Komorowski oraz liderzy PSL złożyli wieńce przed pomnikiem Wincentego Witosa - przywódcy ruchu ludowego, trzykrotnego premiera II RP. Uczestnicy marszu "Razem dla Niepodległej" odśpiewali "Rotę".
Przed pomnikiem Witosa prezydentowi towarzyszyli: premier Ewa Kopacz, politycy PSL wicepremier, szef Stronnictwa Janusz Piechociński, b. prezes PSL Waldemar Pawlak, szef klubu ludowców Jan Bury oraz minister rolnictwa Marek Sawicki.
Chwilę wcześniej prezydencki marsz zatrzymał się przy Skwerze Wolnego Słowa przy ulicy Mysiej, w pobliżu gmachu dawnej cenzury. Prezydent podkreślił tam, że Skwer i znajdujący się na nim Memoriał Wolnego Słowa upamiętnia drukarzy, kolporterów i redaktorów, którzy wydawali tysiące tytułów w antykomunistycznym podziemiu i uczestniczyli w upowszechnianiu wolnego słowa. – Wszyscy wiemy, że na początku było słowo, to było wolne słowo i dzięki temu Polska dziś jest wolna – oświadczył Komorowski.
Uczestnicy prezydenckiego marszu oddali hołd kard. Wyszyńskiemu
Wcześniej Komorowski, bp polowy WP Józef Guzdek oraz metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz złożyli wieniec przed pomnikiem kardynała Stefana Wyszyńskiego na Krakowskim Przedmieściu. Był to pierwszy przystanek na trasie marszu "Razem dla Niepodległej".
Przed pomnikiem Prymasa Tysiąclecia odśpiewano pieśń "Boże Coś Polskę". Odmówiono także modlitwę "Ojcze nasz" za pomyślność ojczyzny.
Komorowski podkreślił, że kard. Wyszyński to postać, która nam powinna mówić, że "w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji, można szukać rozwiązań pozytywnych, jeśli się dysponuje odwagą, mądrością, głęboką wiarą, ufnością i jeśli umie się zrozumieć w pełni znaki czasów". – Ksiądz, Prymas Tysiąclecia powinien czuć to, że zaskarbił sobie ogromną wdzięczność całego narodu z tytułu swojej niełatwej działalności, ale pięknej, w najtrudniejszych czasach – dodał prezydent.
Podobnie jak w latach poprzednich trasa marszu wiodła przez Trakt Królewski, szlakiem pomników bohaterów narodowych, zasłużonych dla niepodległości. Uczestnicy będą szli ulicami: Królewską, Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem i Alejami Ujazdowskimi.
CZYTAJ TAKŻE:
Komorowski podczas obchodów Święta Niepodległości: Zwyciężaliśmy wtedy, gdy byliśmy razem