Tragiczny wypadek na warszawskich Bielanach. Rozpędzony samochód wjechał w rowerzystki

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło na warszawskich Bielanach. Rozpędzony Citroen wjechał w wysepkę u zbiegu ulic Conrada i Reymonta na której dwie rowerzystki - matka i córka - czekały na zielone światło. Jedna z kobiet zginęła na miejscu, druga była reanimowana.
Do zdarzenia doszło tuż po godzinie 16. Według informacji policji, kierowca stracił panowanie nad kierownicą i wjechał w wysepkę pomiędzy przejściami dla pieszych na których dwie kobiety oczekiwały na zielone światło.
Na miejscu szybko pojawiły się trzy karetki pogotowia i straż pożarna. Jedna z kobiet - matka zmarła na miejscu. Córkę - z ciężkimi obrażeniami przewieziono do szpitala. Ranny został także kierowca, którego auto przewróciło się po uderzeniu w sygnalizację świetlną.
Przyczyny wypadku ustali prokuratura.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Baraże o Ekstraklasę 2025. Kto wywalczy awans?

„Gdybym miał takiego hita w Ameryce, to miałbym rezydencję” – Sidney Polak o zarobkach z "Otwieram wino"

Trzaskowski nie przyjechał do Końskich. Przed pięcioma laty awanturował się tam pedofil z Targówka, dziś jego miejsce zajął Zembaczyński [WIDEO]
