Terminal promowy w Gdyni trafia w obce ręce. "Repolonizacja gospodarki morskiej w praktyce"

W sieci nie milkną echa po kontrowersyjnej decyzji w sprawie przekazania na wyłączność nowoczesnego terminala promowego w Gdyni do 2032 roku szwedzkiemu operatorowi Stena Line. -Repolonizacja gospodarki morskiej w praktyce - komentuje posłanka z partii "Razem" na portalu społecznościowym X.
Trudne pytania o realne wsparcie państwa dla krajowych firm
Portal Obserwator Logistyczny poinformował o tym, że nowoczesny terminal promowy w Gdyni, zbudowany za publiczne pieniądze, został przekazany na wyłączność do 2032 roku szwedzkiemu operatorowi Stena Line.
W przetargu startowało również polskie konsorcjum Polsca, w którego skład wchodzą m.in. Polska Żegluga Morska (PŻM), Unity Line i Polska Żegluga Bałtycka (PŻB). Jak informują przedstawiciele konsorcjum, ich oferta przewidywała korzystniejsze warunki finansowe oraz była w pełni wykonalna przy istniejących zasobach i doświadczeniu.
Mimo to oferta konsorcjum Polsca została odrzucona, a jako powód wskazano jej „niewykonalność”. Przedstawiciele konsorcjum podkreślają, że nie przeprowadzono z nimi żadnych rozmów wyjaśniających, a uzasadnienie decyzji portu w Gdyni było lakoniczne i nie rozwiewa wątpliwości
- zauważa Obserwator Logistyczny.
Konsorcjum Polsca złożyło odwołanie od decyzji portu i zapowiada możliwość skierowania sprawy na drogę prawną. Przedstawiciele spółek zaangażowanych w projekt oczekują, że Ministerstwo Infrastruktury przedstawi jasne stanowisko w sprawie i określi, jakie mechanizmy wsparcia krajowych przedsiębiorstw mają obowiązywać w przyszłości.
Źródło: Republika, x.com, Obserwator Logistyczny.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X