Redaktor naczelny TV Republika mówił w rozmowie z Jakubem Morozem o swojej najnowszej książce, którą poświęcił haniebnej nagonce na obrońcę życia, byłego już dziś dyrektora stołecznego Szpitala Świętej Rodziny, prof. Bogdana Chazana. 

"Już starożytni Grecy mówili, że prawo moralne stoi nad prawem państwowym"

Autor wskazał, że publikacja ma jednak charakter dużo głębszy, bo porusza kwestie fundamentalne, które obnażyła ta sprawa. Kwestie jednak nie nowe, bo poruszane już w starożytnej tragedii "Antygona". 

– Ona złamała prawo państwowe. Poniosła śmierć, ale wiedziała, że postąpiła dobrze, bo już starożytni Grecy mówili, że prawo moralne stoi nad prawem państwowym – powiedział Terlikowski.

– Pojawiło się pytanie o to, jakie trzeba mieć cechy, żeby być człowiekiem i żeby mieć prawo do życia. Polskie prawo mówi, że trzeba być zdrowym – mówił.

– Na jakiej podstawie tak twierdzimy? Dlaczego nie możemy w związku z tym zabić chorego noworodka a możemy zabić chore nienarodzone dziecko?  – pytał. – To jest pytanie fundamentalne, na które współczesna cywilizacja odpowiada różnie – dodał.

"O małym Jasiu publicyści nie mówili jako o człowieku. Nawet po urodzeniu mówili o nim jak o zdeformowanym płodzie"

Terlikowski porusza w swojej książce także pytanie o poziom dehumanizacji, którą tak wyraźnie mogliśmy obserwować w czasie dyskusji o tej sprawie. – O małym Jasiu publicyści nie mówili jako o człowieku. Nawet po urodzeniu mówili o nim jak o zdeformowanym płodzie, potworku. Te słowa naprawdę padały – przypominał publicysta.

Redaktor naczelny TV Republika mówił również o postawie lekarzy ginekologów, których misja ma charakter wyjątkowy, bo zakładającą opiekę nad dwoma pacjentami: matką i dzieckiem. Przypomniał zachowanie prof. Romualda Dębskiego ze Szpitala Bielańskiego, który w jednej ze stacji telewizyjnych mówił o chorobie dziecka i przyniósł jego zdjęcia. – On naruszył godność tego dziecka i złamał tajemnicę lekarską – podkreślił.

Publicysta odniósł się także do osoby samego profesora Bogdana Chazana. – To człowiek, który przez lata wykonywał aborcję. Nawrócił się. To był proces dochodzenia do tej decyzji – mówił Terlikowski. – Mówił, że się zastanawiał czy nie będzie odbierany jako hipokryta – dodał. Terlikowski dostrzegł analogię między postawą prof. Chazana, a św. Pawła. – Święty Paweł był nie tylko kimś, kto pilnował szat tych, którzy kamienowali chrześcijan, ale także sam prześladował Kościół – mówił.

CZYTAJ TAKŻE:

Terlikowski: Wracamy do standardów lekarzy z III Rzeszy