Przysucha to niewielkie miasto nieopodal Radomia. To jednak tam w sobotę będzie się koncentrowała ogólnopolska polityka. Wszystko z powodu kongresu partii rządzącej, w którym weźmie udział ok. 1100 polityków prawicy. W spotkaniu wezmą udział przedstawiciele Rady Ministrów z premier Beatą Szydło. Kulminacyjnym momentem będzie jednak przemówienie prezesa PiS u Jarosława Kaczyńskiego. To ważny głos przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi.

Większość komentatorów spodziewa się podsumowania dotychczasowego dorobku rządu Prawa i Sprawiedliwości. Tak było w ubiegłym roku w lipcu, gdy Jarosław Kaczyński ocenił działanie gabinetu Beaty Szydło. Przypomnijmy, że wtedy prezes PiS u zaznaczył, iż kierunek marszu jest właściwy, ale kolumna marszowa się rozciągnęła. „W taborach” lider prawicy umieścił wtedy Pawła Szałamachę, Konstantego Radziwiłła i Witolda Waszczykowskiego. Dziś tego pierwszego nie ma już w rządzie, a dwaj pozostali zdaniem premier Szydło wywiązali się z zadań. Dlatego komentatorzy nie spodziewają się żadnych rewolucyjnych zmian ani roszad na stanowiskach ministerialnych. Zarysowana ma być za to taktyka w związku z samorządową kampanią wyborczą, do której prawdopodobnie Zjednoczona Prawica przystąpi znowu ze wspólnymi listami. Wstępną deklarację złożył już Jarosław Gowin, lider Polski Razem.

Wszystko wskazuje na to, że PiS będzie się chwaliło swoimi sztandarowymi osiągnięciami społecznymi, a także wynikami gospodarczymi. Stąd też czas zarezerwowany dla Mateusza Morawieckiego, ministra finansów i gospodarki. Jest bardzo prawdopodobne, że PiS postara się wygasić konflikty polityczne i pokazać swoją łagodną twarz. Wskazywałoby na to hasło konwencji „Polska jest jedna”. W sobotę swoje wystąpienia będą mieli również inni liderzy prawicy: Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin.

Wczoraj do kongresu odniosła się Nowoczesna. Politycy partii Ryszarda Petru, kopiując pomysł partii rządzącej, zaapelowali do PiS u o odpowiedź na cztery pytania. „Czy PiS wybiera program wsparcia rodzin stawiający na aktywność, czy uzależnienie od zasiłków od państwa? Jakie stanowisko ma PiS w sprawie uchodźców? Czy jest za legalizacją związków partnerskich? Czy jest za Polską w strefie waluty euro?” – napisali politycy Nowoczesnej. PiS zignorowało ich inicjatywę.

Postanowiliśmy sprawdzić, jakie oczekiwania mają wobec tego wydarzenia eksperci i politycy.

Stanisław Pięta, poseł Prawa i Sprawiedliwości: Liczę na mobilizację oraz przyspieszenie planowanych zmian. Chodzi przede wszystkim o zmiany personalne w instytucjach państwowych. Musimy pamiętać, że dobra zmiana nie będzie możliwa, jeśli będą ją realizowali niekompetentni ludzie z ramienia PO. Nie spodziewałbym się roszad w rządzie, gdyż, jak widzimy, zarówno wskaźniki gospodarcze, jak i zadowolenie społeczne są na bardzo wysokim poziomie.

Jan Żaryn, senator RP z ramienia PiS u: Jest to bardzo ważne spotkanie, na którym ministrowie będą mogli przedstawić swoje pomysły oraz spostrzeżenia działaczom partii. Jest to również okazja do omówienia bieżących problemów, podzielenia się wnioskami oraz wypracowania najlepszych rozwiązań. Najistotniejszym punktem będzie oczywiście przemówienie prezesa PiS u Jarosława Kaczyńskiego, który wyznaczy linię polityki na najbliższy okres.

Władysław Kosiniak-Kamysz, szef Polskiego Stronnictwa Ludowego: Każdy kongres jest rzeczą ważną dla partii, PSL również dopiero co zakończyło swój. Nawet jeżeli nie jest nam po drodze z innymi frakcjami politycznymi, to na pewno nie można przejść obojętnie obok takich wydarzeń. Zobaczymy, czy PiS bardziej skupi się na zmianach programowych, czy będzie to raczej tylko podsumowanie tego, co do tej pory zrobiło. Nie sądzę jednak, żeby zapadły tam jakieś ważne decyzje personalne.

Rafał Trzaskowski, poseł Platformy Obywatelskiej: Nie jestem działaczem PiS u, więc trudno mi oceniać, jaki przebieg może mieć sobotnie spotkanie. Jedynym moim oczekiwaniem jest to, żeby frakcja rządząca wycofała się z pomysłów skutkujących łamaniem praworządności w Polsce. Chodzi m.in. o niszczenie sądownictwa, pomysł finansowania propagandowej telewizji, którą uprawia prezes Kurski, i wiele innych.

Jakub Kulesza, poseł Kukiz’15: Mam pewne przypuszczenia, że kongres może skutkować zmianą kursu polityki PiS u z ogromnej rewolucji na politykę tzw. ciepłej wody w kranie. Nie chciałbym się wypowiadać odnośnie do zmian personalnych w rządzie, ponieważ takie działanie ma zazwyczaj odwrotny skutek. Moim zdaniem niektóre stanowiska w rządzie powinny zostać odświeżone, jednak wolę nie wymieniać swoich typów osób z imienia i nazwiska.

Prof. Norbert Maliszewski, politolog: PiS ma bardzo dobre wyniki sondażowe i raczej nie spodziewałbym się żadnych zmian kadrowych. Moim zdaniem przedstawiona zostanie wizja na najbliższe dwa lata, która będzie się opierała właśnie na tych dobrych wskaźnikach społeczno-gospodarczych. Sądzę, że zostaną omówione plany dalszej modernizacji, rozwoju gospodarczego, budowania silnej klasy średniej.

Gazeta Polska Codziennie/Telewizja Republika