My Polacy, chcemy mieć prawo do kierowania się naszymi wartościami, w których byliśmy wychowani, które z pokolenia na pokolenie budowały tożsamość Polski, były ważne dla kolejnych pokoleń i dzięki którym Polska przetrwała – mówiła podczas spotkania wyborczego w Zakopanem wicepremier Beata Szydło.
Szydło zwróciła uwagę, że eurowybory będą miały wpływ na to „Czy te wartości wywodzące się z tradycji chrześcijańskiej Europy, które budowały właśnie siłę Europy, zostaną zupełnie odrzucone, czy też będziemy mieli prawo do tego, żeby nadal tymi wartościami w naszym życiu się kierować”.
Kandydatka do europarlamentu przekonywała, że każdy obywatel Unii Europejskiej powinien mieć prawo do tego, by wychowywać swoje dzieci w wartościach, które są dla niego ważne, „żeby miał prawo do swoich poglądów, nie musiał się ukrywać i się ich wypierać, nie musiał się ich wstydzić, by była wolność słowa, by była wolność wyznawania przekonań religijnych. To są dyskusje, które dziś zaczynają się coraz mocniej pojawić” – mówiła Beata Szydło.
Szydło przekonywała, że rodzina musi być szczególnie wspierana przez państwo, tak jak się to dzieje obecnie w Polsce.
„Po raz kolejny potrzeba nam zrywu, abyśmy znowu byli razem, aby biało-czerwona drużyna znowu poszła po zwycięstwo. Potrzebne jest to Polsce, potrzebne jest to Polakom, ale jest to też potrzebne Europie. W tym roku będziemy dwukrotnie decydowali o naszej przyszłości - najpierw 26 maja podczas eurowyborów, a jesienią będziemy decydowali o tym kto zostanie wybrany do polskiego parlamentu” – zwracała uwagę wicepremier.
„Tylko wtedy, kiedy będzie dobra współpraca na wszystkich szczeblach władzy, począwszy od samorządu poprzez rząd i skończywszy na Parlamencie Europejskim, możemy myśleć o rozwoju Polski, możemy myśleć o bezpiecznej Polsce, możemy także myśleć o rozwoju Unii Europejskiej” – zaznaczyła.