– Skomplikowana sytuacja międzynarodowa, która dotyka także Polskę, to wynik błędów polityki prowadzonej prze europejskich przywódców – mówiła Szydło w porannej audycji Polskiego Radia. Dzisiaj mija 100 dni od wygłoszenia przez szefową rządu exposé w sejmie.
Beata Szydło rozpoczęła dzisiejszy dzień od spotkania z mediami podczas konferencji prasowej w sejmie o godzinie 5.30 rano. Szefowa rządu mówiła o dotychczasowych dokonaniach swojego rządu oraz priorytetach pracy Rady Ministrów. Czytaj więcej
Sytuacja Polski w Europie
Jak tłumaczyła w porannym wywiadzie w Radiowej Jedynce, jej ekipa rządząca jest w komfortowej sytuacji ponieważ działa samodzielnie, a nie w ramach koalicji. – Nie zapominajmy jednak, że w skład rządu wchodzi poza PiS także Solidarna Polska oraz ugrupowaniem Jarosława Gowina – dodała Szydło.
Szefowa rządu tłumaczyła też, że obecnie Polska jest w trudnej sytuacji międzynarodowej i stoi przed nami wiele wyzwań. – Skomplikowana sytuacja międzynarodowa, która dotyka także Polskę, to wynik błędów polityki prowadzonej prze europejskich przywódców – mówiła Szydło, odnosząc się m.in. do błędów w polityce migracyjnej. – Za wschodnią granicą Polski też nie ma spokoju, jest Rosja, która próbuje narzucić światu retorykę wojenną – wymieniała Szydło.
Premier tłumaczyła też, że podsumowując pierwsze miesiące pracy rządu, trzeba pamiętać, że nie wszystkie ustawy da się i należy przeprowadzić w tak krótkim czasie. Szydło podkreśliła jednocześnie, że najważniejsze punkty poruszane w kampanii wyborczej są już procedowane bądź zrealizowane. – Program Rodzina 500 Plus już obowiązuje, rodziny otrzymają pieniądze od 1 kwietnia – dodała. Czytaj więcej
Koniecznie zmiany w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym
Szydło odpowiadała też na pytania związane ze zmianami wprowadzanymi w funkcjonowaniu TK oraz protestami społecznymi w tej kwestii. – Zmiana w tej ustawie o trybunale była konieczna. Po pierwsze ponieważ Platforma Obywatelska wprowadziła w poprzedniej kadencji zmiany niezgodne z konstytucją, co stwierdził sam Trybunał Konstytucyjny (...) po drugie bo wprowadzono zmiany, przez które sejm poprzedniej kadencji miał wprowadzić nowych sędziów na miejsce tych, których kadencja kończyła się już po zakończeniu kadencji sejmu – tłumaczyła Szydło.
Jak dodała premier, takie działania miały na celu "zagwarantowanie sobie przez poprzednią koalicję rządzącej wpływów w Trybunale Konstytucyjnym", tak by móc blokować działania nowego rządu.
– Jeżeli ja dzisiaj słyszę z różnych środowisk, że ustawa Rodzina 500 Plus ma być zawetowana, inne ustawy, które przedstawia rząd PiS mają być podważane (...) chodziło o to, by Trybunał Konstytucyjny wykorzystać w walce politycznej po wyborach (...) To przykre przede wszystkim dlatego, że poprzednia koalicja rządząca podniosła w ten sposób rękę na niezawisłość sądów – dodała Szydło.
Czytaj więcej:
Działaczka .Nowoczesnej w skandalicznym nagraniu próbuje ośmieszyć Jarosława Kaczyńskiego