- Polacy nie potrzebują mamienia rewolucyjni pomysłami, potrzebują konkretów, które pozwolą im normalnie żyć – mówiła podczas konferencji prasowej kandydatka PiS na premiera Beata Szydło.
Szydło podsumowywała weekendowe spotkanie na konwencjach programowo-wyborczych PiS, PO, PSL i Zjednoczonej Lewicy.
Praca, a nie obietnice
– Polacy nie potrzebują dzisiaj rewolucji, obietnic gruszek na wierzbie – mówiła wiceszefowa PiS. – Potrzebują konkretów, które pozwolą im normalnie żyć (...) taki dali nam przekaz podczas spotkań w całej Polsce – komentowała.
– Teraz rozpoczynamy czas realizacji obietnic – mówiła dalej Szydło. – Praca, a nie obietnice, z takim hasłem idziemy do wyborów, do obywateli – tłumaczyła.
Przemawiający po niej wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski podkreślił natomiast, że pakiet projektów ustaw przedstawiony w sobotę na konferencji, to efekt ciężkiej, konkretnej pracy jaką wykonali eksperci i politycy PiS. – Platforma Obywatelska przedstawiła na swojej konwencji obietnice, w którym premier Ewa Kopacz zaskoczyła wszystkich – żartował Karczewski.
Wicemarszałek Senatu wskazywał m.in. obietnice składane w zakresie reformy służby zdrowia, które nie zgadzają się z wcześniejszymi deklaracjami ministra zdrowia prof. Mariana Zembali.
"Praca, nie obietnice" - @BeataSzydlo zaprezentowała hasło wyborcze oraz gotowe projekty ustaw. pic.twitter.com/bHQOq6gaaE
— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) wrzesień 14, 2015