Szewczak: Najbardziej o rozdawnictwie krzyczą ci, którzy rozdawali polski majątek za bezcen
– Najbardziej o rozdawnictwie krzyczą ci, którzy rozdawali polski majątek za bezcen, czasem jeszcze za zapłatą. Kiedy oni wtedy pozbywali się tego majątku narodowego, to wtedy nie było rozdawnictwa – powiedział w rozmowie z Adrianem Stankowskim w programie Telewizji Republika ,,Republika po południu\'\' poseł Prawa i Sprawiedliwości Janusz Szewczak.
Okazuje się, że jedynym krajem, który zarobił na tej wspólnej walucie są Niemcy - zauważył Adrian Stankowski.
– Prawie 3 biliony euro zarobili i jeszcze Holandia troszeczkę a wszyscy inni albo stracili, albo ledwo na zero wyszli. To jest dowód na to, jak Niemcy wykiwały całą wspólnotę wprowadzając tę walutę, jak fantastycznie niemiecka gospodarka na tym zarobiła. Ponieważ Niemcy mają takie nadwyżki, to ktoś musi mieć deficyty i tych deficytów nie brakuje. Euro zatopiło już właściwie Grecję, zatapia już Włochy. Bardzo poważne straty ponosi całe południe Europy, Portugalia, Hiszpania. Również kraje nadbałtyckie, które się na to zdecydowały maja ogromne kłopoty. Całe szczęście, że nie posłuchaliśmy różnych sabotażystów, bo byśmy mieli ten sam problem - powiedział Janusz Szewczak
– Jaki będzie rezultat w sensie gospodarczym będzie tych nowych programów Prawa i Sprawiedliwości? - zapytał redaktor prowadzący.
– Piątka Kaczyńskiego to jest takie PPZ - poparzeni, przerażeni i zatopieni. Mówię o reakcji opozycji. To jakie bajki z mchu i paproci opowiada pan profesor Balcerowicz i jakie bajki opowiadają eksperci Platformy Obywatelskiej... miało być 100 mln deficytu, było 10. Pani Lubnauer, wybitna ekspertka Nowoczesnej od ekonomii mówiła, że będzie druga Grecja. To jest kabaret. Najpierw było, że pieniędzy nie ma i nie będzie. Potem zaczęto mówić, że pieniądze może są, ale nie można dać polskim rodzinom, bo przepiją. A jak my daliśmy, to się dowiedzieliśmy, że to dobry pomysł, bo był ich , ale on doprowadzi do drugiej Grecji. Nie da się w ogóle z nimi dyskutować - mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości.
– Najbardziej o rozdawnictwie krzyczą ci, którzy rozdawali polski majątek za bezcen, czasem jeszcze za zapłatą. Kiedy oni wtedy pozbywali się tego majątku narodowego, to wtedy nie było rozdawnictwa. Wyprzedaż majątku narodowego w Polsce przyniosła nam 170 miliardów złotych całość. To jest roczny wpływ z podatku VAT w czasach Prawa i Sprawiedliwości, z jednego podatku. Widać, że to niewspółmierne zupełnie. Teraz trzeba to wszystko repolonizować pomału , za ogromne pieniądze, z dużą przebitką - dodał Szewczak.