– Wczoraj mieliśmy niezwykłą uroczystość. Uroczystość bardzo wyjątkową dla rodzin, dla państwa polskiego i pracowników IPN. 22 nazwiska! To prawda, że historia każdej z tych osób mogłaby stanowić scenariusz do filmu – powiedziała dla Telewizji Republika Anna Szeląg, zastępca dyrektora Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej.
Dzięki pracy Instytutu Pamięci Narodowej w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy udało się przywrócić pamięci nazwiska kolejnych 22 osób straconych przez reżimy totalitarne. Wśród tych, których szczątki zidentyfikowano, znalazły się cztery kobiety i osiemnastu mężczyzn, których walka o honor i wolność ojczyzny okazała się być cenniejsza niż życie. Ci w większości bardzo młodzi ludzie znaleźli miejsce spoczynku w anonimowych grobach na terenie Aresztu Śledczego w Białymstoku, cmentarza „Piaski” w Kiecach, Cmentarza Rzymskokatolickiego przy ul. Unickiej w Lublinie, Kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie, cmentarza w miejscowości Pohost na Białorusi, cmentarza „Miłostwo” w Poznaniu oraz w miejscowości Stary Grodków w województwie opolskim. Mieli być na zawsze zapomniani – wczoraj poznaliśmy ich imiona i nazwiska.
– Wczoraj mieliśmy niezwykła uroczystość. Uroczystość bardzo wyjątkową dla rodzin, dla państwa polskiego i pracowników IPN. 22 nazwiska! To prawda, że historią każdej z tych osób mogłaby stanowić scenariusz do filmu. Zostały znalezione szczątki Lecha Nejmana, który jest ofiarą straszliwej zbrodni. Po kilku latach oczekiwań – udało się. Mamy tę identyfikację. Takich biogramów jest wiele – mówiła na antenie Telewizji Republika Anna Szeląg.
– Stan zachowania szczątków ma decydujące znaczenie. Jeżeli uda się uzyskać materiał DNA wtedy szansa jest duża. Poszukiwania rodzin również są bardzo ważne. Jeżeli uda się ustalić najbliższych wtedy przekazujemy również ich materiał DNA do badań – dodała.
Wolontariusze
– To bardzo różny i duży krąg osób. Kierują się chęcią pomocy o raz poczuciem patriotyzmu. To są młodzi ludzie, studenci, dziennikarze, księża, politycy, osoby pracujące - to bardzo różni ludzie. Pomagają nam również żołnierze i saperzy. Takie chwile jak wczoraj są dla nas niesamowitym i wyjątkowym świętem. Myślę, że ta „moda” na patriotyzm – choć to nie jest dobre słowo panuje już od kilku, ładnych lat. Myślę, że ta młodzież poznała historię i prawdę. Oni są motorem, który napędza ten patriotyzm. Mają swoich idoli wśród ludzi zasłużonych w historii Polski. To jest pewien ewenement, który dodaje również nam siły – podkreślała.
– Mam nadzieje, że jeszcze w tym roku poznamy kolejne nazwiska. Jest duża szansa. Mamy świetny sprzęt, badania idą w szybkim tempie. Dialog miedzy nami, a Ukrainą utknął w martwym punkcie – na razie nie możemy tam poszukiwać kolejnych szczątków – powiedziała.