W odpowiedzi na wybuch w Przewodowie, w konsekwencji czego zginęło dwóch Polaków, Niemcy zaoferowali nam swoją pomoc. Mianowicie, chodzi o przekazanie Polsce systemów Patriot. Jak zaznaczył red. Sakiewicz, minister obrony narodowej - Mariusz Błaszczak publicznie ucieszył się z tej deklaracji, zaznaczając, że dobrze byłoby, gdyby Berlin wskazał, jaki rodzaj "Patriotów" chce mam przekazać. I kiedy... 

Przypomnijmy, że swego czasu Niemcy deklarowały wysłanie swoich żołnierzy na Litwę, ostatecznie zmieniły tę decyzję. Do tego też nawiązał Marek Suski.

"Jeśli by zapytać Litwinów, gdzie jest obiecane przez Niemców wsparcie... Tego można się po prostu nie doczekać. To tak jak historia z hełmami dla Ukrainy. Teraz Litwy nie mogą znaleźć na mapie, ciekawe jak będzie z Polską. Niemcy mają z tym duże problemy. Raczej starają się porozumieć we Wschodem - z Moskwą. Robili to już niejednokrotnie. Szkoda, że zawsze były działania wycelowane w Polskę", ocenił przewodniczący komisji ds. energii, klimatu i aktywów państwowych.

Tomasz Sakiewicz zapytał, czy w przestrzeni publicznej nie słychać o planach nowych rozmów na linii Berlin-Moskwa. 

"Pojawiają się takie głosy, żeby skłonić Zełeńskiego, aby się pogodził z tym, że część terytorium powinna zostać oddana, żeby był pokój. Niemcy nie chcą przecież marznąć za kilometry terytoria Ukrainy. Kiedyś już pokazali, że nie będą umierać za Gdańsk", odpowiedział Suski.

#DziennikarskiPoker | @mareksuski (@pisorgpl):
Pojawiają się głosy, żeby skłonić Zelenskiego, żeby się zgodził na część oddanych terenów. Niemcy nie będą marźli przez Ukrainę. Nie chcieli uznać tego, co się wydarzyło w Smoleńsku. #włączprawdę #TVRepublika

— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) November 22, 2022

Kończąc ten wątek, przywołał słowa naczelnika Józefa Piłsudskiego, który powiedział kiedyś, że "Zachód jest parszywieńki". 

Cała rozmowa w oknie poniżej.