- W Radomiu KOD doświadczył tego, co my doświadczamy od KOD-u m.in. podczas miesięcznic smoleńskich. Nie pochwalam tego typu metod. W Radomiu pobity został także nasz młody działacz. Został pobity przez tzw. nieznanych sprawców, którzy kopiąc go, krzyczeli: „masz za swoje, sk****synu”. Taki jest nastrój - PO mówiła o dorzynaniu watahy, potem Cyba zabił naszego kolegę. Atmosfera napięcia jest wzbudzana przez opozycję, a Radom jest miejscem szczególnym, bo tu były ścieżki zdrowia, tu władza prześladowała robotników, którzy wzięli udział w zrywie w obronie godności - mówił poseł Marek Suski.

- KOD-owcy przyszli pod pomnik radomskiego Czerwca i zrobili manifestację – KOD, z którym maszeruje Mazguła, który drwił sobie ze ścieżek zdrowia. A dzieci, potomkowie tych tzw. radomskich warchołów wykrzyczeli im w sobotę, kogo KOD reprezentuje – ubeków i wszystkich tych, którzy byli po tamtej stronie. Jeden z tych młodych ludzi próbował wyrwać KOD-owcom transparent, KOD-owcy rzucili się na niego, zaczęli go bić, a następnie bo tego młodego człowieka wrócili jego koledzy - relacjonował Suski. - Nie pochwalam zachowań ani jednej, ani drugiej strony i uważam, że obie strony są tu winne - dodał.

- To była prowokacja, KOD przyszedł sprowokować takie działania, politycy PO zachęcali ich do takich działań. Przemoc nie jest żadnym rozwiązaniem w polityce. PO będzie teraz mówić o strasznych prawicowych bojówkach bijących obrońców demokracji. To są raczej ci, którzy demokrację zwalczali - zaznaczył poseł. - Ja rozumiem tych, którzy byli prześladowani i teraz wprost członkowie KOD z nich się wyśmiewają. To naturalne, że reakcja rodzi kontrreakcję - dodał.

Zwolnienia w policji po bójce KOD z Młodzieżą Wszechpolską

Zobacz jak "lali" się narodowcy z KOD-owcami!

Błaszczak o incydencie w Radomiu: Gdyby przestrzegano prawa o zgromadzeniach, nie doszłoby do bójki

Bójka KOD z narodowcami. Policja – z własnej inicjatywy – prowadzi czynności