Polski zespół, koordynowany przez Narodowe Centrum Kryptologii, zajął 6. miejsce podczas odbywającego się w dniach 19–22 kwietnia w Tallinie międzynarodowego ćwiczenia z zakresu cyberobrony – informuje Ministerstwo Obrony Narodowej. Uczestnicy w ciągu dwóch dni zmierzyli się z blisko 1700 różnego rodzaju atakami cybernetycznymi prowadzonymi w czasie rzeczywistym.
Ćwiczenie "Locked Shields" zostało zorganizowane przez Centrum Doskonalenia Obrony Cybernetycznej NATO (NATO CCD COE). Jest najbardziej zaawansowanym i największym corocznym ćwiczeniem z zakresu cyberobrony, przeprowadzanym w czasie rzeczywistym. W tegorocznej edycji zaangażowanych było w sumie ponad 550 osób z 26 państw.
Polski zespół tworzyli wojskowi i cywilni eksperci m.in. z Centrum Wsparcia Teleinformatycznego Sił Powietrznych, Zespołu Zarządzania Wsparciem Teleinformatycznym w Gdyni, Resortowego Centrum Zarządzania Sieciami i Usługami Teleinformatycznymi oraz Resortowego Centrum Zarządzania Projektami Informatycznymi, Wojskowej Akademii Technicznej, CERT Polska, CERT.GOV.PL, Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Wojskowego Instytutu Łączności.
Jak informuje MON, sam udział w ćwiczeniu ma charakter prestiżowy, jednakże najważniejszym aspektem "Locked Shields" jest zdobycie doświadczenia w międzynarodowym środowisku, wypracowanie zasad współpracy w ramach własnego zespołu oraz możliwość przetestowania swoich umiejętności i zdolności reagowania pod silną presją czasu, wynikającą z konieczności obrony przed wzmożonymi atakami cybernetycznymi.
Dezinformacja w mediach
Polska od dawna lokuje się w ścisłej czołówce ćwiczeń związanych z cyberobroną. W 2014 r. wywalczyła pierwsze, w 2015 r. trzecie miejsce. W tegorocznej edycji "Locked Shields" zwyciężył zespół ze Słowacji, który pokonał Zespół Reagowania na Incydenty Komputerowe NATO (NCIRC) oraz Finlandię. Ponadto podczas ćwiczenia prowadzono dodatkowy ranking zadań wykonywanych w ramach informatyki śledczej - w tym rankingu Polska zajęła 4 miejsce ex equo ze Słowacją.
Ważnym aspektem w tegorocznej edycji ćwiczenia było reagowanie na przekłamane informacje i wrogie działania dezinformacyjne, co odzwierciedla realne problemy, z którymi codziennie mierzy się NATO. "Dezinformacja oraz błędne postrzeganie celów i zadań realizowanych przez Sojusz, zwłaszcza w kontekście mediów społecznościach mogących w błyskawicznym i nieustającym tempie (24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu) rozpowszechniać wiadomości nieprawdziwe i negatywne emocje, stanowi jedno z ważniejszych wyzwań stojących przed NATO w zakresie komunikacji strategicznej. Szybkość i precyzja udzielanej odpowiedzi ma w tym przypadku niebagatelne znaczenie" – podkreśla MON.