Egzekutor, który zajął rolnikom zabudowane gospodarstwo, zlicytował je po cenie pustego pola i został za to prawomocnie skazany, teraz będzie musiał płacić za szkody, które wyrządził pokrzywdzonym. Ci czekali na sprawiedliwość aż siedem lat. O dramacie państwa Drężek pisała „Codzienna”.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku prawomocnie oddalił apelację byłego komornika ze Szczytna Piotra K. od wyroku sądu I instancji zasądzającego na rzecz poszkodowanej w toku egzekucji komorniczej Jadwigi Drężek odszkodowanie. Wraz z odsetkami wynosi ono ponad 240 tys. zł. Były komornik Piotr K. ze Szczytna został już w 2010 r. prawomocnie skazany za bezprawne działania przy egzekucji majątku państwa Drężek. Ich zabudowane gospodarstwo K. sprzedał w cenie pustego pola – za jedyne 50 tys. zł. Tymczasem nieruchomość warta była kilkakrotnie więcej. Na niej znajdowały się budynek mieszkalny, garaż, chlewnia, stajnia, stodoła i inne obiekty rolnicze. Państwo Drężek o sprawiedliwość musieli walczyć aż do ubiegłego tygodnia. W tym czasie rozegrał się rodzinny dramat. Małżonek Jadwigi Drężek zmarł w 2011 r. Nie doczekał przed polskimi sądami prawomocnego rozstrzygnięcia w tej sprawie. Z kolei spadkobierca Krzysztof Drężek, bezprawnie pozbawiony gospodarstwa, wyjechał wraz z rodziną za chlebem do Niemiec.
Wszczęcie postępowań karnych i doprowadzenie ich do finału wobec jaskrawego łamania prawa przez komornika nie było łatwe. Osamotniona zwykle w podobnych wypadkach rodzina tym razem była wspierana przez kancelarię prawną mec. Lecha Obary. Swój udział miała też obecna senator Lidia Staroń. W procesie karnym związanym ze sprawą państwa Drężków sądy obu instancji wydały wyrok skazujący. Ostatecznie komornik został skazany na sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Skazano również biegłego, który dokonał fałszywej wyceny zajętego gospodarstwa rolnego. Dostał on wyrok ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.
Przypomnijmy, ci sami sprawcy zostali już skazani za rażące nieprawidłowości w wycenach w innych postępowaniach egzekucyjnych prowadzonych wobec pięciu pokrzywdzonych. – Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku otwiera drogę dla dochodzenia odszkodowania tym wszystkim, którym komornicy sprzedawali mieszkania, całe gospodarstwa za bezcen. Sukces w tym procesie pokazał drogę, że można odzyskać pełne odszkodowanie za utracony w ten sposób majątek – mówi „Codziennej” mec. Lech Obara.