Śmieci znowu w centrum uwagi. Trzaskowski chciał stworzyć monopol?
Krajowa Izba Odwoławcza wydała dziś orzeczenie, zgodnie z którym Warszawa nie będzie mogła powierzyć odbioru odpadów z dodatkowych dzielnic Miejskiemu Przedsiębiorstwu Oczyszczania - poinformował stołeczny ratusz. Magistrat chciał zrobić to bez przetargu wykorzystując formułę in-house. Nie spodobało się to innym firmom. Nie zgodził się z tą formą wyboru operatora odbioru odpadów również Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw - Adam Abramowicz.
"Samorząd Warszawy, wykorzystując tzw. in-house, chce przekazać samorządowej spółce bez przetargu odbiór odpadów z ponad 50 proc. rynku. Jest to działanie przeciwko interesowi mieszkańców oraz przeciwko lokalnym małym i średnim przedsiębiorcom, zaburza uczciwą konkurencję i może doprowadzić do podwyżek cen i obniżenia jakości tych usług" - ocenił rzecznik MŚP.
Stołeczny ratusz jest innego zdania. "Polskie i europejskie doświadczenia ostatnich lat wskazują, że in-house umożliwia w dłuższej perspektywie budowę stabilnego i przyjaznego mieszkańcom rynku gospodarki odpadami. Priorytetem MPO jest przede wszystkim rzetelna obsługa mieszkańców, a nie maksymalizacja zysków. Mocna i stabilna spółka miejska stanowi gwarant dla mieszkańców w przypadku awaryjnych i nadzwyczajnych sytuacji", napisano w komunikacie.
Od marca przed Krajową Izbą Odwoławczą toczyło się postępowanie, które miało wskazać, czy plany miasta mogą zostać zrealizowane. 16 maja KIO wydała orzeczenie, zgodnie z którym Warszawa nie będzie mogła powierzyć odbioru odpadów z dodatkowych dzielnic Miejskiemu Przedsiębiorstwu Oczyszczania.
Obecnie warszawskie MPO odpowiada za wywóz odpadów z sześciu dzielnic: Bemowa, Ochoty, Śródmieścia, Ursusa, Włochów i Woli. Miasto chciało przekazać miejskie spółce odbiór odpadów jeszcze z dodatkowych 3 dzielnic: Białołęki i Targówka (od 1 lipca) oraz Mokotowa (od 1 października). Ratusz chciał zrobić to bez przetargu wykorzystując formułę in-house.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Najnowsze
Morawieckiego zapytano czy Tusk powinien trafić za kraty. Co odpowiedział?
Skandaliczne nagranie Luny przed wizerunkiem Jezusa. Córka właściciela Dawtony usuwa wideo po lawinie krytyki
Prezydencki minister: rząd Tuska nie zdał egzaminu z bezpieczeństwa państwa